Eurostat podał dane dotyczące inflacji konsumenckiej w strefie euro. W całej Unii Europejskiej wyraźnie widać wpływ rosnących cen energii. Jak wynika z szybkiego szacunku na październik. Inflacja w strefie euro może sięgnąć aż 10,7 proc. w ujęciu rocznym.
Inflacja w Europie. Trzy kraje w okolicach 22 proc.
Według szybkich danych europejskiego urzędu statystycznego średnia inflacja sięgnie co prawda 10,7 proc., ale są aż trzy kraje, które odczuwają wzrosty cen towarów i usług dużo mocniej. W październiku poziom 22,4 proc. ma osiągnąć Estonia, 21,8 proc. Łotwa, a 22 proc. Litwa. Niewiele lepiej jest w Holandii, która ma osiągnąć 16,8 proc.
Najniższe odczyty prognozowane są we Francji (7,1 proc.), Hiszpanii (7,3 proc.), na Malcie (7,5 proc.) i w Finlandii, gdzie inflacja wyniesie najprawdopodobniej 8,3 proc.
Ceny energii pompują inflację
Z danych Eurostatu w jasny sposób wynika, że największym obciążeniem dla budżetów domowych jest obecnie wzrost cen nośników energii. W porównaniu z październikiem 2021 roku za energię w strefie euro trzeba zapłacić aż o 41,9 proc. więcej. Na drugim miejscu niechlubnej listy znalazły się nieprzetworzone produkty spożywcze, które podrożały o 15,4 proc., a na trzecim żywność, alkohol i tytoń, za które trzeba zapłacić o 13,1 proc. więcej niż przed rokiem.
Inflacja w Polsce blisko 18 proc.
Główny Urząd Statystyczny podał o 10:00, że inflacja konsumencka w Polsce wyniosła w październiku 17,9 proc. Jest to najwyższy wynik zanotowany przez urząd od 1996 roku.
Czytaj też:
Presja inflacyjna postępuje. Decyzja EBC nie zrobiła wrażenia na kursach walutCzytaj też:
Inflacja w Polsce znów w górę. To najwyższy poziom od 1996 roku