Dziś przedstawiciele Gazpromu i PGNiG będą kontynuować negocjacje na temat nowej polsko-rosyjskiej umowy gazowej. Wcześniej udało się ustalić, że kontrakt będzie obowiązywał do 2037 roku. Teraz pozostaje jeszcze kwestia ustalenia taryf za tranzyt gazu przez Polskę. Rosjanie chcą obniżenia taryf i niewykluczone, że Polska będzie musiała się zgodzić na takie warunki. W Europie spada bowiem zapotrzebowanie na gaz, co stawia stronę polską w gorszej pozycji negocjacyjnej. Jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie gazu z Rosjanami Pawlak nie wykluczył wprowadzenia zarządzania kryzysowego w sprawie gazu.
Gudzowaty na aucie
Wicepremier zaznaczył, że zarówno strona polska, jak i Gazprom chcą powrócić do sytuacji, w której będą miały po 50 procent udziałów w EuroPolGazie. Oznacza to wyeliminowanie pośrednika - firmy Gas Trading Aleksandra Gudzowatego, która dotychczas miała 4 procent udziałów w polsko-rosyjskiej spółce. Pawlak zaznaczył jednak, że ewentualne zmiany w strukturze spółki będą się wiązać z koniecznością wypłacenia Gudzowatemu odszkodowania.
Polskie Radio, arb