Według projektu rurociągiem Burgas-Aleksandrupolis o długości 280 km ma przepływać rocznie 35 mln ton ropy dostarczanej tankowcami z rosyjskiego Noworosyjska. Zakłada się możliwość późniejszego zwiększenia jego przepustowości do 50 mln ton. Koszt inwestycji, której celem jest omijanie zatłoczonej cieśniny Bosfor w Turcji, szacuje się na 709 mln euro.
Ropociąg, obok elektrowni atomowej w Belene, i gazociągu South Stream jest jedną z trzech dużych regionalnych inwestycji z rosyjskim udziałem, realizacja których stoi pod znakiem zapytania po dojściu do władzy w lipcu 2009 roku centroprawicowego gabinetu Borysowa. W środę rosyjski minister energetyki Siergiej Szmatko powiedział, że strona bułgarska powinna podjąć decyzję o ropociągu do jesieni, w przeciwnym wypadku projekt zostanie zamrożony. Miesiąc temu rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow powiedział w Sofii, że rozwój projektu gazociągu South Stream pod Morzem Czarnym napotyka administracyjne przeszkody ze strony bułgarskiej.
PAP, arb