Rzecznik strony związkowej Józef Przybysz powiedział, że związki nie wycofują się ze sporu zbiorowego. - Ta podwyżka nas nie satysfakcjonuje. Dokładne żądania przedstawimy wkrótce - powiedział Przybysz.
Bogdanka w środę poinformowała o wejściu spór zbiorowy ze związkami zawodowymi. Negocjacje na temat podwyżek trwają w kopalni od początku roku. Zarząd odrzucił żądania związkowców domagających się podwyżki w wysokości 4,5 proc. płac, ponieważ uznał ją za zbyt wygórowaną. Argumentował, że Bogdanka ponosi wysokie nakłady inwestycyjne, które mają doprowadzić do podwojenia wydobycia węgla z 5,7 mln ton obecnie do ponad 11,5 mln ton w 2014 r.
Jak podawał Przybysz w środę, podwyżka zaoferowana przez zarząd w wysokości 3,5 proc., to średnio około 220 zł brutto, natomiast związki chciały 4,5 proc., czyli około 280 zł brutto. Na początku negocjacji związkowcy domagali się podwyżek w wysokości 8,5 proc. zarobków, ale w toku rozmów obniżyli żądania; zarząd nie zmienił swojego stanowiska.
W Bogdance zatrudniającej blisko 4 tys. osób średnie miesięczne zarobki wyniosły w ubiegłym roku 6350 zł brutto. Według prognozy, Bogdanka wypracowała w ubiegłym roku 224 mln zł zysku netto. Program inwestycyjny związany z uruchomieniem nowego pola wydobywczego w Stefanowie pochłonął około 700 mln zł; nakłady inwestycyjne w podobnej wysokości Bogdanka planuje też w tym roku. W połowie roku ma ruszyć wydobycie na polu Stefanów.
zew, PAP