Z kolei przedstawiciel irackiego ministerstwa ds. ropy powiedział agencji AFP, że eksport ropy z Kurdystanu, który wynosił 150 tys. baryłek ropy dziennie, "spadł w ciągu ostatnich dwóch tygodni do około 55 tys. baryłek".
Regionalny rząd irackiego Kurdystanu skrytykował 5 września projekt ustawy o węglowodorach, oceniając ją jako niekonstytucyjną. Tekst tej ustawy, która musi jeszcze zostać przyjęta przez parlament, mówi o rozdzieleniu odpowiedzialności za produkcję ropy między Bagdad a prowincje. Głosowanie w tej sprawie jest regularnie opóźniane od 2007 roku z uwagi na rozbieżności między Bagdadem, który chce mieć kontrolę nad zasobami ropy naftowej, a władzami zasobnej w ropę i gaz prowincji Kurdystan, które zamierzają utrzymać kontrolę nad swoim majątkiem.
Rząd centralny kwestionuje charakter umów naftowych zawartych przez Kurdystan z zagranicznymi firmami oraz podziału kosztów i korzyści z nich płynących. Tymczasowe porozumienie w sprawie podziału dochodów zostało jednak zawarte w maju.
Irak produkuje około 2,7 mln baryłek ropy dziennie, z czego 2,1 mln jest eksportowane. Kraj 90 proc. swoich dochodów czerpie z sektora naftowego. Władze irackie zmierzają do osiągnięcia wydobycia na poziomie 12 mln baryłek dziennie w 2017 roku, ale Międzynarodowy Fundusz Walutowy wyraził wątpliwości, by się to udało.
zew, PAP