– Przedsiębiorcy złożyli w bankach prawie 112 tysięcy wniosków, nieco ponad 30 tysięcy w ostatnich dwóch tygodniach kwietnia. Niespełna 97 tysięcy rozpatrzono pozytywnie (ok. 87 proc.) – powiedział prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz, cytowany w komunikacie.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni kwietnia do banków wpłynęło ok. 180 tys. nowych wniosków.
Nieznacznie wzrosła liczba skarg (do 7,8 tys.) składanych w bankach, ale nadal jest to liczba znikoma w stosunku do ogólnej liczby wniosków, podano w komunikacie.
Pietraszkiewicz wyjaśnia, że skargi dotyczyły głównie opóźnień w procedowaniu wniosków, niezrozumienia oferty danego banku kłopotów we właściwej i szybkiej komunikacji z klientem, ale także sytuacji, gdy umowa została już wypowiedziana lub kredyt był w postępowaniu egzekucyjnym, lub w windykacji. Prezes ZBP dodał, że część reklamacji dotyczyła wniosków o umorzenie kredytu.
16 marca br. ZBP poinformował, że banki podejmują działania, które służą wprowadzeniu możliwie uproszczonych i odformalizowanych działań pomocowych dla osób oraz przedsiębiorstw będących kredytobiorcami i znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej w związku z pandemią COVID-19. Jak wówczas podano, banki proponują odroczenie (zawieszenie) spłaty rat kapitałowo-odsetkowych lub rat kapitałowych przez okres do 3 miesięcy i automatyczne wydłużenie o ten sam okres łącznego okresu spłaty kredytu pod warunkiem przedłużenia okresu obowiązywania zabezpieczenia spłaty kredytu.
Ułatwienia dotyczą kredytów mieszkaniowych, konsumpcyjnych dla klientów indywidualnych, kredytów dla przedsiębiorców i polegają m.in. na szybkim rozpatrywaniu wniosków tych klientów, którzy uzasadnią konieczność odroczenia (zawieszenia) spłaty kredytu ich sytuacją finansową spowodowaną pandemią koronawirusa.
Czytaj też:
ZBP: Już blisko 700 tys. wniosków o odroczenie rat kredytów