Dzisiejsza sesja na rynkach finansowych prawdopodobnie nie będzie już tak emocjonująca jak wczorajsza, ale na pewno inwestorzy będą jeszcze żyli tym, co się wydarzyło wczoraj. A wydarzeń tych była cała seria: obniżenie ratingów 37 bankom i instytucjom finansowym na świecie przez agencję S&P, obniżka stopy rezerw obowiązkowych dla banków o 50 punktów bazowych przez bank centralny Chin (pierwsza od trzech lat) i wreszcie skoordynowana akcja banków centralnych na świecie (Fedu, EBC, Banku Anglii, SNB, Banku Kanady i Banku Japonii), polegająca na obniżeniu stopy procentowej na swapy dolarowe o 50 punktów bazowych, co ma ułatwić bankom komercyjnym dostęp do finansowania. Rynki finansowe bardzo ucieszyły się z wczorajszych działań banków centralnych, na giełdach zazieleniło się, a euro wzmocniło się wobec dolara. Polski złoty, na fali optymizmu i wspierany dodatkowo przez sprzedaż walut przez BGK, umocnił się w okolice 4,50 zł za euro wobec otwarcia na poziomie 4,55 złotego za euro.
Dziś w centrum uwagi znajdą się wyniki aukcji obligacji w Hiszpanii i Francji, a także szereg publikacji listopadowych wskaźników PMI w przetwórstwie, obrazujących jego kondycję w poszczególnych krajach. W szczególności do najważniejszych należeć będą odczyty wskaźnika PMI w Chinach (jeszcze w godzinach nocnych naszego czasu), a następnie w Niemczech, Francji i całej strefie euro. W Polsce listopadowy wskaźnik PMI także zostanie dziś opublikowany i oczekuje się, że w porównaniu z odczytem październikowym znajdzie się on ponownie na niższym poziomie. W USA po południu opublikowany zostanie odpowiednik wskaźnika PMI w Europie, czyli wskaźnik ISM w przetwórstwie. W przeciwieństwie do spodziewanych w Europie spadków, oczekuje się, że amerykański wskaźnik ISM wzrośnie.
W samej końcówce tygodnia ważnym wydarzeniem będzie publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy: non-farm payrolls, czyli liczby miejsc pracy poza rolnictwem, oraz stopy bezrobocia. Oczekiwany jest dalszy wzrost liczby miejsc pracy poza rolnictwem, co niewątpliwie pozytywnie wpływałoby na nastroje globalne.
Rynki finansowe z coraz większym napięciem będą czekać na przyszłotygodniowy dwudniowy szczyt UE. Oczekiwania co do szczytu są duże i należy życzyć sobie, aby tym razem zakończył się on sukcesem polegającym na wypracowaniu konkretnych propozycji rozwiązania kryzysu zadłużenia w strefie euro. Ewentualne rozczarowanie rynków finansowych może bowiem pogłębić i tak już bardzo złą sytuację Eurolandu.
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego: Madryt, Paryż i wskaźniki
Dodano: / Zmieniono:

Dziś w centrum uwagi znajdą się wyniki aukcji obligacji w Hiszpanii i Francji, a także szereg publikacji listopadowych wskaźników PMI, które pokażą kondycję przemysłu w poszczególnych krajach.