Decyzje Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC) będą najważniejsze dla rynków finansowych. Najbardziej prawdopodobne jest utrzymanie status quo.
Bez wątpienia dziś najważniejszym wydarzeniem dla rynków finansowych będzie posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC). Komitet oprócz standardowego komunikatu przedstawi wyniki projekcji makroekonomicznych (dotyczące PKB, inflacji, stopy bezrobocia) rozszerzone o ocenę członków komitetu odnośnie do najbardziej pożądanego momentu rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej oraz jego tempa. W styczniu, kiedy po raz pierwszy taka ocena została zaprezentowana, 11 na 17 członków FOMC opowiedziało się za rozpoczęciem cyklu podwyżek stóp procentowych w 2014 r. lub później.
Najbardziej prawdopodobne jest utrzymanie status quo w zakresie bieżących parametrów polityki pieniężnej Fed: poziomu stóp procentowych, dotychczasowej skali działań mających na celu wydłużenie średniego okresu zapadalności portfela aktywów finansowych w posiadaniu Fed (tzw. Operation Twist), a także generalnie podtrzymania dotychczasowych preferencji członków FOMC odnośnie do przeszłej ścieżki stóp procentowych.
Z jednej strony słabsze dane z gospodarki (w tym miesięczne i tygodniowe dane z rynku pracy) powinny złagodzić nieco zaostrzony ton, wyraźny w komunikacie i stenogramach z marcowego posiedzenia FOMC. Z drugiej strony skala spowolnienia gospodarki i ryzyk deflacyjnych nie jest obecnie na tyle silna, aby FOMC zdecydował się na uruchomienie kolejnego programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej.
Mimo to posiedzenie FOMC oraz konferencja prasowa prezesa Bena Bernankego będą istotne dla rynków, gdyż inwestorzy będą szukali w słowach prezesa Fed i w komunikacie drogowskazu odnośnie do prawdopodobieństwa ewentualnego dalszego rozluźnienia polityki pieniężnej w przyszłości, szczególnie że na przestrzeni kilku ostatnich tygodni mieliśmy do czynienia z wyjątkowo silnym rozchwianiem oczekiwań rynkowych odnośnie do perspektyw polityki pieniężnej Fed. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym przesłaniem prezesa Fed będzie utrzymanie dalszego ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej, gdyby rozwój sytuacji gospodarczej wskazywał na taką potrzebę.
Z publikacji dotyczących polskiej gospodarki poznamy dziś o godz. 10 marcową dynamikę sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia. W ostatnim okresie zainteresowanie rynku danymi krajowymi wzrosło, po tym jak RPP po kwietniowym posiedzeniu zasygnalizowała, że zwiększyło się prawdopodobieństwo podwyższenia stóp procentowych i czynnikami istotnymi dla decyzji rady będą napływające dane z gospodarki krajowej.
Prognozujemy, że nominalna dynamika sprzedaży detalicznej osłabła w marcu do 8,5 proc. wobec 13,7 proc. w lutym (nasza prognoza kształtuje się poniżej konsensusu rynkowego), a stopa bezrobocia wyniesie 13,4 proc. (prawdopodobieństwo głębszego spadku jest spore, po tym jak resort pracy ogłosił, że jego szacunek to 13,3 proc.). Osłabienie dynamiki sprzedaży detalicznej dodatkowo wsparłoby nasze oczekiwania, że stopy procentowe NBP w maju pozostaną bez zmian, po tym jak publikowane w minionym tygodniu dane na temat wynagrodzeń i produkcji przemysłowej okazały się dużo gorsze od oczekiwań.
Najbardziej prawdopodobne jest utrzymanie status quo w zakresie bieżących parametrów polityki pieniężnej Fed: poziomu stóp procentowych, dotychczasowej skali działań mających na celu wydłużenie średniego okresu zapadalności portfela aktywów finansowych w posiadaniu Fed (tzw. Operation Twist), a także generalnie podtrzymania dotychczasowych preferencji członków FOMC odnośnie do przeszłej ścieżki stóp procentowych.
Z jednej strony słabsze dane z gospodarki (w tym miesięczne i tygodniowe dane z rynku pracy) powinny złagodzić nieco zaostrzony ton, wyraźny w komunikacie i stenogramach z marcowego posiedzenia FOMC. Z drugiej strony skala spowolnienia gospodarki i ryzyk deflacyjnych nie jest obecnie na tyle silna, aby FOMC zdecydował się na uruchomienie kolejnego programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej.
Mimo to posiedzenie FOMC oraz konferencja prasowa prezesa Bena Bernankego będą istotne dla rynków, gdyż inwestorzy będą szukali w słowach prezesa Fed i w komunikacie drogowskazu odnośnie do prawdopodobieństwa ewentualnego dalszego rozluźnienia polityki pieniężnej w przyszłości, szczególnie że na przestrzeni kilku ostatnich tygodni mieliśmy do czynienia z wyjątkowo silnym rozchwianiem oczekiwań rynkowych odnośnie do perspektyw polityki pieniężnej Fed. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym przesłaniem prezesa Fed będzie utrzymanie dalszego ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej, gdyby rozwój sytuacji gospodarczej wskazywał na taką potrzebę.
Z publikacji dotyczących polskiej gospodarki poznamy dziś o godz. 10 marcową dynamikę sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia. W ostatnim okresie zainteresowanie rynku danymi krajowymi wzrosło, po tym jak RPP po kwietniowym posiedzeniu zasygnalizowała, że zwiększyło się prawdopodobieństwo podwyższenia stóp procentowych i czynnikami istotnymi dla decyzji rady będą napływające dane z gospodarki krajowej.
Prognozujemy, że nominalna dynamika sprzedaży detalicznej osłabła w marcu do 8,5 proc. wobec 13,7 proc. w lutym (nasza prognoza kształtuje się poniżej konsensusu rynkowego), a stopa bezrobocia wyniesie 13,4 proc. (prawdopodobieństwo głębszego spadku jest spore, po tym jak resort pracy ogłosił, że jego szacunek to 13,3 proc.). Osłabienie dynamiki sprzedaży detalicznej dodatkowo wsparłoby nasze oczekiwania, że stopy procentowe NBP w maju pozostaną bez zmian, po tym jak publikowane w minionym tygodniu dane na temat wynagrodzeń i produkcji przemysłowej okazały się dużo gorsze od oczekiwań.