Jak pokazują badania zrealizowane przez Francuzów, na początku drugiej połowy 2020 roku większość firm, które zostały poddane analizie, odnotowała znaczny wzrost wydajności pracowników.
Wygląda na to, że nauczyliśmy się pracy zdalnej, przynajmniej taki wniosek płynie z analizy raportu „Przyszłość pracy: od zdalnej do hybrydowej”, przygotowanego przez Capgemini. Jak podaje instytut badawczy, w drugiej połowie tego roku, aż 63 proc. badanych przedsiębiorstw odnotowało większą wydajność pracowników.
Kogo eksperci wzięli po lupę? Pół tysiąca globalnych przedsiębiorstw z różnych sektorów, których przychody wynoszą co najmniej 1 mld dolarów. Grupa respondentów liczyła łącznie 5 tys. osób, w jej skład wchodziła zarówno kadra kierowniczą, jak i pracownicy szeregowi.
Przyszłość pracy jest w domu
Pod względem produktywności pierwsze miejsce zajmuje branża informatyczna. Ponad dwie trzecie respondentów z sektora IT (68 proc.) deklaruje, że w domu są znacznie bardziej produktywni niż w biurze. – Branża technologiczna ma szereg sprawdzonych narzędzi do pracy zdalnej. Dla zatrudnionych w firmach IT możliwość i sama telepraca nie jest niczym nowym. W branży na próżno szukać firmy, która nie zezwala na pracę na odległość, nawet w niepełnym zakresie – mówi Sławomir Kuźniak z technologicznej firmy BPSC.
Analiza Capgemini wykazała, że niewiele mniejszą wydajność mają pracownicy zajmujący się obsługą klienta (60 proc.) oraz sprzedażą i marketingiem (59 proc.). Nawet przedsiębiorstwa, w których większy odsetek pracowników wykonuje pracę fizyczną, zgłaszały wzrost produktywności, rzadziej niż miało to miejsce w przypadku przedstawicieli branży IT, marketingu oraz sprzedaży, ale jednak. Co druga firma (51 proc.) z sektora produkcyjnego i logistycznego deklarowała, że zauważyła wzrost produktywności pracowników.
Praca zdalna cieszy księgowego i pracownika
Z raportu „Przyszłość pracy: od zdalnej do hybrydowej” dowiadujemy się, że prawie co piąta firma (17 proc.) przewiduje, że ogólny wzrost wydajności nie będzie chwilowy. Potrwa jeszcze przynajmniej dwa, najpewniej trzy lata.
Przytłaczająca większość (88 proc.) badanych przez Capgemini mówi jasno, że praca zdalna się opłaca. Dzięki telepracy w ciągu ostatnich trzech-czterech miesiącach biznes oszczędził na kosztach nieruchomości. Mało tego, aż 92 proc. firm spodziewa się, że w ciągu najbliższych dwóch do trzech lat znacząco zredukuje wydatki na wynajem powierzchni biurowych.
Niemal 70 proc. ankietowanych uważa, że wzrost wydajności, który obserwujemy, będzie trwały i utrzyma się po zakończeniu pandemii. W firmach już teraz mówi się o pozostawieniu na stałe wielu wypracowanych w tym roku rozwiązań.
Po pandemii będzie inaczej
Dziś 30 proc. badanych przez Capgemini firm twierdzi, że do pracy zdalnej może oddelegować nawet 70 proc. swoich pracowników, a przynajmniej może dać im taką możliwość. Przed pandemią odsetek przedsiębiorstw gotowych na taki krok wynosił 10 proc.
Z kolei 45 proc. pracowników spodziewa się, że w erze pokoronawirusowej zdalnie pracować będzie trzy lub więcej dni w tygodniu. To pokazuje, że praca zmierza wprost do modelu hybrydowego.
Czytaj też:
Pracujesz z domu? Powinieneś częściej czyścić te 6 powierzchni