Drożyznę w Polsce zauważył również Eurostat, a mowa o danych z listopada, gdy nie była ona najwyższa. Unijny odpowiednik Głównego Urzędu Statystycznego podał, że Polska znalazła się na trzecim miejscu wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Podium w tym zestawieniu nie jest powodem do dumy.
Eurostat: Inflacja w Polsce ciągle rośnie
Inflacja w Unii Europejskiej wyniosła w listopadzie 5,3 proc. (wobec 5,2 proc. w październiku), a w strefie euro 5 proc., czyli o 0,1 pkt proc. więcej niż miesiąc wcześniej. Najlepszy wynik spośród wszystkich krajów wspólnoty zanotowała Malta, która odnotowała 2,6 proc. inflacji. Na drugim miejscu jest Portugalia (2,8 proc.), a na trzecim wśród pozytywnych przykładów znalazła się Finlandia z wynikiem 3,2 proc.
Jest jeszcze jednak druga strona tego samego wykresu. To właśnie tam należy szukać Polski. Najgorsze wyniki dotyczące wzrostu cen towarów i usług w listopadzie zanotowały: Estonia (12 proc.), Litwa (10,7 proc.) i Polska (8 proc.). Eurostat podaje, że największy wpływ na wzrosty w całej Unii Europejskiej miały ceny energii (2,46 pkt proc.), usług (1,02 pp), dóbr nieprzemysłowych (0,78 pp) i żywności, napojów i wyrobów tytoniowych (0,71 pp).
W danych dotyczących Polski niepokoi nie tylko fakt, że znalazła się na trzecim miejscu od końca, ale także zanotowany przyrost. Tempo wzrostu miesiąc do miesiąca wyniosło 0,6 punktu procentowego, co stanowi jeden z najwyższych wyników w zestawieniu. Porównując dane Eurostatu z tymi, które podaje GUS, wiemy również, że kolejne zestawienie, które opublikuje Eurostat, również nie będą dla Polski korzystne.
Czytaj też:
Inflacja w styczniu może dobić do 10 proc. Ekonomiści komentują