UKE wniesie apelację od decyzji sądu.
Jako podstawy uchylenia decyzji UKE sąd wymienił następujące motywy: naruszenie prawa poprzez sprzeczne z prawem powołanie prezesa UKE, naruszenie art. 10 Kodeksu postępowania administracyjnego mające wpływ na wynik sprawy oraz naruszenie art. 201 Prawa telekomunikacyjnego - nie przeprowadzenie kontroli, następnie wydanie zaleceń pokontrolnych i dopiero nałożenie kary.
"Sąd w motywach ustnych stwierdził także, iż usługa neostrada nie jest usługą telefoniczną, co powoduje, iż nie można było wskazać podstawy prawnej decyzji z przepisów przejściowych Prawa telekomunikacyjnego. Ponadto, zdaniem Sądu, Prezes UKE badając dotychczasową działalność spółki powinien badać, czy dotychczasowe kary już nałożone na TP odniosły skutek, co by pozwoliło stwierdzić, czy konieczne jest stosowanie aż tak dotkliwej sankcji" - podało UKE w komunikacie.
"Na pewno wniesiemy apelację, ponieważ powstaje tutaj niebezpieczna sytuacja, gdyż ten sam sąd w poprzednich wyrokach nie podważał prawidłowości powołania prezesa UKE. Dlatego jesteśmy zdumieni, że ci sami sędziowie wycofali się z poprzedniego zdania" - powiedziała w poniedziałek PAP prezes UKE Anna Streżyńska.
"Za dwa tygodnie będziemy mieć pełny tekst wyroku, a 30 dni od jego wydania mamy na wniesienie apelacji" - dodała.
Prezes UKE powiedziała, że po złożeniu apelacji w kolejnym kroku istnieje już tylko możliwość kasacji, ale rzadko kiedy do tego dochodzi.
pap, ss