Ustawę o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku poparło 94 senatorów, nikt nie głosował przeciw i nie wstrzymał się od głosu.
Przypomnijmy, że tydzień temu ustawa została przyjęta przez Sejm. Poparło ją 411 posłów, 6 było przeciw, a a 14 wstrzymało się od głosu.
Maksymalne ceny prądu
Ustawa zakłada m.in., że maksymalne ceny energii wyniosą 785 zł dla samorządów, małych i średnich przedsiębiorstw oraz podmiotów wrażliwych, jak np. szkoły, szpitale, żłobki, centra aktywności społecznej. Maksymalna cena dla gospodarstw domowych wyniesie natomiast 693 zł. Jak przyznało nam biuro prasowe rządu, są to cenny netto bez akcyzy i bez VAT, które trzeba będzie do nich doliczyć.
Ceny maksymalne obejmą tylko tych odbiorców, którzy przekroczą limity zużycia energii elektrycznej, gdyż 14 października prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, której elementem jest zamrożenie cen prądu. Ustawa zakłada, że w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia:
-
2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego,
-
2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami,
-
3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
Senatorowie przyjęli ustawę z poprawkami. Zakładają one m.in. obniżenie pułapu maksymalnych cen prądu do 450 i 600 zł (w pierwszym przypadku dla gospodarstw domowych, w drugim dla samorządów i MŚP - kwoty brutto), czy rozszerzenie podmiotów objętych ustawą o m.in. o przedsiębiorstwa kolejowe, transportowe, prowadzące żłobki czy kluby dziecięce. O losie poprawek zdecyduje teraz Sejm.
Czytaj też:
Strona Senatu przestała działać. Marszałek Grodzki: Silny atak hakerskiCzytaj też:
Senat przyjął symboliczną uchwałę. Nikt z obecnych na sali się nie wyłamał