Kontrakt dotyczy rakiet CAMM ER. Polska ma otrzymać 100 wyrzutni i 1000 pocisków. Umowa zawiera także transfer technologii do Polski i umożliwi produkcję w kraju. „Dziś Polska Grupa Zbrojeniowa i MBDA zawarły kolejną umowę przemysłową w programie Narew, w wyniku której polski przemysł obronny dostarczy Siłom Zbrojnym RP ponad 1000 rakiet CAMM ER oraz ponad 100 wyrzutni. Jej wartość przekracza 4 mld funtów (ok. 20 mld złotych)” – napisał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na platformie X.
Nowe rakiety dla Polski
Nowy system obrony powietrznej jest zdolny przeciwstawić się zagrożeniom, takim jak rakiety manewrujące i myśliwce, z odległości ponad 40 km. System, znany jako Common Anti-Air Modular Missiles — Extended Range, w skrócie CAMM-ER, jest produkowany przez europejskiego producenta rakiet MBDA.
Umowa jest największym w historii kontraktem eksportowym MBDA i stanowi kontynuację umowy o wartości 1,9 miliarda funtów na rakiety krótszego zasięgu zawartej w kwietniu w ramach przyszłego polskiego programu obrony powietrznej Narew.
„To kolejny kluczowy krok naprzód w naszych historycznych stosunkach obronnych z Polską, polegający na zapewnieniu zdolności w zakresie obrony powietrznej nowej generacji, które będą stanowić wyraźny środek odstraszający naszych przeciwników” – powiedział brytyjski sekretarz obrony Grant Shapps.
Współpraca obronna
System obrony powietrznej będzie korzystał także z amerykańskiego Zintegrowanego Systemu Dowództwa Bojowego i polskich radarów. Według brytyjskiego Ministerstwa Obrony, w ramach partnerstwa brytyjscy inżynierowie z Bolton, Bristolu i Stevenage będą współpracować ze swoimi polskimi odpowiednikami, dzieląc się kluczowymi technologiami oraz wspierając stanowiska pracy i kluczowe umiejętności w obu krajach przez ponad 15 lat.
„Wielka Brytania stoi wraz z Polską, aby bronić wschodniej flanki NATO i wspierać Ukrainę przed rosyjską agresją” – dodało MON w oświadczeniu.
Czytaj też:
Nowa dywizja na południe od Warszawy. Mariusz Błaszczak podpisał decyzjęCzytaj też:
Burza po słowach Siemoniaka o armii. Błaszczak: Zaczyna się