Gazprom krytykuje KE

Gazprom krytykuje KE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjski koncern Gazprom, dostarczający około jednej trzeciej zużywanego przez Unię Europejską gazu ziemnego, zapowiedział kontrakcję wobec planowanej przez Komisję Europejską liberalizacji rynku gazowego.

"Należy sprawdzić, czy proponowane (prawno-własnościowe) rozdzielenie sieci przesyłowych i dostaw jest zgodne z zasadami prawnymi odnoszącymi się do własności i z gospodarką rynkową" - oświadczył we wtorek na światowej konferencji energetycznej w Rzymie wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew.

Jak zaznaczył, Gazprom jest gotów podjąć z UE otwarty dialog na ten temat. Wskazał również, że obok Europy, stanowiącej obecnie największy rynek zbytu dla koncernu, są jeszcze inni zainteresowani rosyjskim gazem.

W ramach ochrony konkurencji Komisja Europejska dąży do prawno- własnościowego rozdzielenia sieci przesyłowych prądu i gazu oraz realizowanych za ich pośrednictwem dostaw. Uderza to w interesy Gazpromu, starającego się nabyć udziały w europejskiej infrastrukturze energetycznej dla własnych potrzeb.

Według Miedwiediewa, jego firma przygotowuje się na wzrost europejskiego popytu, przy czym dostawy da się zwiększyć przede wszystkim dzięki planowanemu rurociągowi po dnie Morza Bałtyckiego. Dla Gazpromu każdy klient jest jednak równie ważny, a w Azji i Chinach należy oczekiwać wysokiej dynamiki zapotrzebowania.

ab, pap