W rafinerii w Możejkach na Litwie doszło przed południem do niegroźnego pożaru - poinformowała agencja BNS.
Strażacy poinformowali, że pożar wybuchł około godziny 11.00, po tym jak doszło do wycieku i zapalenia się produktów naftowych na stacji pomp, na powierzchni ok. 40 metrów kwadratowych.
Na miejsce pożaru przybyło po kilku minutach pięć jednostek straży pożarnej. Ogień stłumiono po 20 minutach.
Właścicielem rafinerii w Możejkach od grudnia 2006 roku jest polski koncern naftowy PKN Orlen.
Jak powiedział rzecznik PKN Orlen Dawid Piekarz, rafineria pracuje już normalnie. Dodał, iż w pożarze dwie osoby doznały niegroźnych obrażeń.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Możejek Jacek Komar, "powodem pożaru był zapłon pompy w przepompowni w jednej z instalacji".
Jak zaznaczył Komar, "straty są jeszcze szacowane, ale zapewne nie będą znaczne, pożar nie będzie miał wpływu na produkcję rafinerii".ab, pap