Powodem takiej sytuacji będzie przede wszystkim wynikający ze światowego kryzysu finansowego spadek popytu na towary, eksportowane przez kraje omawianego w raporcie regionu.
Według BŚ, wartość PKB w 10 krajach regionu wzrośnie średnio o 5,3 procent w tym roku, czyli wzrost będzie o połowę niższy niż w 2007 roku. Chińska gospodarka rozwijać się będzie w tempie 6,5 procent; w 2007 roku wzrost wyniósł tu 13 procent.
Przyjęty przez Chiny jeszcze w listopadzie 2008 roku pakiet stymulacyjny - wart ok. 587 mld USD - przyczyni się jednak już w końcu obecnego roku do stabilizacji sytuacji gospodarczej nie tylko w Chinach lecz także w całym regionie - ocenia BŚ.
Według jego ocen rejonem, który w największym stopniu ucierpi z powodu światowego kryzysu i w konsekwencji z powodu spadku eksportu, będzie Azja Wschodnia. I tak np. tempo wzrostu gospodarki Tajlandii w tym roku spadnie do 2,7 proc. (w 2007 r. kraj ten notował wzrost 4,9 proc.) a Kambodży, gdzie wzrost przed dwoma laty wynosił 10 procent - do jednego procenta.
W efekcie, nowa grupa około dziesięciu milionów mieszkańców regionu dołączy do ludzi, utrzymujących się za mniej niż 1,25 USD dziennie czyli żyjących poniżej uznanej granicy ubóstwa. Pogorszenie sytuacji gospodarczej państw azjatyckich oznaczać będzie także, iż miliony ludzi stracą pracę - ostrzega Bank Światowy. Już w zeszłym roku zarejestrowano w regionie ponad milion nowych bezrobotnych - dotychczas szacowano, iż bez żadnej pracy pozostają tu ponad 24 miliony ludzi.
ND, PAP