Związkowcy do Grada: chcemy wiedzieć, co ze stocznią

Związkowcy do Grada: chcemy wiedzieć, co ze stocznią

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Związkowcy ze stoczni w Szczecinie i Gdyni spotkają się w środę z szefem resortu skarbu Aleksandrem Gradem. Żądają od niego informacji o obecnej sytuacji ich zakładów i  zapewnień, że inwestor z Kataru wciąż jest zainteresowany zakupem stoczni.
Stoczniowcy chcą, by w spotkaniu wziął również udział Jan Ruurd de Jonge, prezes spółki Polskie Stocznie, której udziałowcem jest katarska firma QInvest zainteresowana zakupem obu zakładów. – Chcemy by potwierdził on, że transakcja zostanie sfinalizowana – podkreśla Dariusz Adamski, przewodniczący stoczniowej „Solidarności". Wątpliwości pojawiły się w momencie, gdy 21 lipca inwestor zamiast wpłacić kwotę niezbędną do przejęcia majątku zakładów w Szczecinie i Gdyni, poprosił o miesięczną prolongatę ze względu na potrzebę przeprowadzenia dodatkowego audytu. 

W piątek minister Grad wysłał list do stoczniowców, w którym przedstawił stan zaawansowania prac nad projektem sprzedaży majątku obu zakładów oraz zaprosił ich na spotkanie. Adamski kwestionuje informacje jakie pojawiły się w liście: -  Najciekawsze jest zapewnienie, że inwestor wykonuje prace mające na celu jak najszybsze uruchomienie produkcji statków. Jesteśmy ciekawi co to za prace, bo tutaj w stoczni nic się nie dzieje i nikogo nie ma.

Tymczasem minister Grad skierował do szczecińskiej prokuratury oraz do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wniosek o wszczęcie postępowania przeciwko Szczecińskiemu Stowarzyszeniu Obrony Stoczni i Przemysłu Okrętowego w Polsce. To właśnie list skierowany przez stowarzyszenie do inwestora Kataru miał być przyczyną zwłoki w zakupie stoczni. Autorzy listu odradzali tę inwestycję pisząc m.in. że stocznie były „pralnią brudnych pieniędzy".

PAP, arb, dar