Gaz-System i EuRoPol Gaz uzgodniły w poniedziałek w Moskwie umowę w sprawie przejęcia zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego przez Gaz-System. We wtorek rząd ma zaakceptować porozumienie dotyczące umowy gazowej. - Spodziewam się, że będę miał powody do złożenia gratulacji wicepremierowi Pawlakowi i całemu zespołowi negocjacyjnemu, także ekspertom z MSZ, którzy od wielu miesięcy wspierali resort gospodarki i zabiegali też o udział przedstawicieli Komisji Europejskiej - powiedział Sikorski w TVN24.
Szef MSZ dodał, że wydaje mu się, iż mamy bardzo dobry wynik, ale - jak zaznaczył - nie chce zapeszyć, bo umowa nie jest jeszcze nawet parafowana, a co dopiero podpisana. Stwierdził jednocześnie, że "wbrew tym wszystkim kasandrycznym przepowiedniom będziemy mieli umowę, dzięki której Polska będzie kupowała więcej gazu od Rosji, będziemy go kupowali bezpośrednio u producenta, a nie przez jakieś szemrane spółki pośredniczące, które nas zawiodły i nie wypełniły kontraktów".
- Będziemy to robić bez zakazu reeksportu i w sytuacji, w której wielki tranzytowy rurociąg jamalski będzie zarządzany przez polską spółkę, należącą w całości do Skarbu Państwa i w którym to rurociągu będzie można przesyłać gaz nie tylko jednego producenta, ale na zasadach konkurencyjnych, co umożliwi tzw. swap-y, czyli zakupywanie gazu w Europie Zachodniej z odbiorem na Jamale - powiedział Sikorski.
Na uwagę, że to lista życzeń, bo umowa jeszcze nie jest nawet parafowana, Sikorski powiedział, że "rzeczywiście szampana powinniśmy otworzyć dopiero, gdy to będzie podpisane na szczeblu rządowym i wynegocjowane oraz podpisane na szczeblu korporacyjnym". - Ale z moich informacji z Moskwy, od moich współpracowników wynika, że jesteśmy na dobrej drodze do tego i to naprawdę byłby duży sukces polityki energetycznej kolejnych rządów, o której inni mówili a my realizujemy - powiedział szef MSZ.
Na pytanie, że rząd zapewne będzie musiał się tłumaczyć największej partii opozycyjnej - PiS - która uważa, że się uzależniamy od Rosji, i pyta dlaczego nie kupić gazu na wolnym rynku, Sikorski odpowiedział, że "nie wiadomo co to znaczy wolny rynek". - Bo Polska ma rurociągi, które łączą nas jednak głównie ze wschodnimi sąsiadami i to Rosja jest największym dostarczycielem gazu do Europy - mówił minister. Dodał, że ma "wrażenie, że opozycja się tym gazem brzydzi i nawet gdybyśmy go dostali za darmo, to by uznała, że to źle, bo nas uzależnia od Rosji".pap, ps