Korepetycje kwitną na szaro

Korepetycje kwitną na szaro

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Korepetycje pozostają w szarej strefie. Skala zjawiska pozostaje jednak tajemnicą. MEN nie ma pojęcia, jak wielu nauczycieli "dorabia" poza szkołą, a Ministerstwo Finansów nie wie, ile zarabiają korepetytorzy - zauważa "Dziennik Gazeta Prawna".
Z usług korepetytorów korzystają głównie maturzyści. Największe żniwa zbierają dzięki nim angliści i matematycy.  Z raportu serwisu eKorki.pl podsumowującego rok 2010 wynika, że korepetycje z języka angielskiego brało niemal 22 proc. wszystkich douczających się. Godzina lekcyjna kosztowała średnio 29,47 zł. Na drugim miejscu pod względem popularności znalazła się matematyka, którą wybierało 17,3 proc. uczniów.

Pod względem ceny na drugim miejscu znalazła się fizyka - jedna lekcja kosztowała średnio 29 zł. Stawki są bardzo zróżnicowane - najpopularniejsi korepetytorzy pobierają 100 zł za godzinę nauki. Z danych serwisu eKorki wynika, że najwięcej za korepetycje zapłacić trzeba na Mazowszu. Najtańsze oferty znaleźć można było w woj. lubelskim.

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie jest w stanie sprawdzić ilu uczniów korzysta z zajęć dodatkowych. - Ankiety nie są miarodajne, bo wiele osób nie przyzna się do chodzenia na korepetycje- mówi "DGP" Bożena Skomorowska z wydziału prasowego MEN. Tajemnicą pozostaje także rzeczywista liczba korepetytorów. W bazie eKorki.pl zarejestrowanych jest 36 tys. nauczycieli, ale w rzeczywistości może być ich kilkakrotnie wiecej. Skomorowska stwierdza, że aby zbadać skalę zjawiska potrzebna byłaby zmiana przepisów. - W świetle obowiązującego prawa nie możemy zbierać nawet danych dotyczących choćby dysleksji uczniów - mówi.

Rosnące zapotrzebowanie na zajęcia dodatkowe sprawia, że nauczyciele coraz częściej decydują się na legalną działalność. - W naszej bazie zarejestrowanych jest 160 certyfikowanych nauczycieli. Każdy z nich ma podpisaną umowę i ubezpieczenie - mówi Max Ilmer z Uczymy24.pl. Według niego liczba takich nauczycieli rośnie.

paa, "Dziennik Gazeta Prawna"