Sejm zgadza się na sprzedaż Polskich Kolei Liniowych

Sejm zgadza się na sprzedaż Polskich Kolei Liniowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia
Sejm przyjął informację premiera na temat zamiaru sprzedaży spółki Polskie Koleje Linowe (PKL). Za jej odrzuceniem zagłosowało 146 posłów, przeciw 267, a 10 wstrzymało się od głosu.

Polskie Koleje Linowe są częścią Grupy PKP. Istnieją od 1936 r. Rząd chce je sprywatyzować, aby zapewnić spółce pieniądze na dalszy rozwój i na podnoszenie jakości usług. W czerwcu 2010 r. doradca prywatyzacyjny PKL ma przedstawić zarządowi PKP SA rekomendację strategii ich prywatyzacji. Sprzedaży PKL inwestorowi sprzeciwia się klub PiS, który może ewentualnie zgodzić się na prywatyzację przez giełdę.

Andrzej Adamczyk z PiS alarmował, że rząd planuje sprzedać przedsiębiorstwo, które można zaliczyć do dziedzictwa narodowego. - To pierwsza tego typu próba sprzedaży przedsiębiorstwa, które powstało przed wojną i jest przedsiębiorstwem ogromnie dochodowym. Mieliśmy nadzieję, że w trakcie debaty otrzymamy informację, dlaczego rząd nie chce dofinansować spółki przez giełdę, tylko pragnie ją sprzedać inwestorowi strategicznemu. Nie ma powodu, dla którego należałoby tę spółkę sprzedać - podkreślał. W odpowiedzi na te zarzuty wiceminister infrastruktury Andrzej Massel tłumaczył, że "doradca prywatyzacyjny przedstawił pewne propozycje, natomiast decyzji właścicielskiej jako takiej nie ma". - W związku z tym możliwe są bardzo różne opcje, łącznie z nabyciem udziałów w spółce przez podmioty samorządowe. Wszystkie możliwości są otwarte - zaznaczył.

Dwa tygodnie wcześniej Massel przyznał podczas debaty dotyczącej PKL, że prywatyzacji spółki towarzyszy duże zainteresowanie opinii publicznej. Zaznaczył, że nie ma jednak argumentów za tym, by PKL nie były prywatyzowane. - Działalność gospodarcza w zakresie przewozów pasażerów kolejami linowymi w celach turystycznych nie należy do branż, które powinny podlegać szczególnej ochronie ze strony państwa, gdyż działalność ta nie jest związana z bezpieczeństwem lub obronnością i nie ma na celu zapewnienia usług mających podstawowe znaczenie dla społeczeństwa. Nie ma zatem argumentów za nieprywatyzowaniem PKL SA - mówił wtedy Massel. I podkreślał, że prywatyzacja spółki nie wpłynie na pogorszenie stanu środowiska naturalnego, ponieważ inwestor będzie musiał stosować się do obowiązującego w Polsce prawa, w tym przepisów dotyczących ochrony środowiska.

Najstarszą kolejką PKL jest kolej linowa na Kasprowy Wierch, uruchomiona w 1936 r. Do PKL należą też m.in. kolejki na Gubałówkę, Górę Parkową w Krynicy czy Butorowy Wierch. Kapitał zakładowy spółki PKL wynosi 40,22 mln zł i dzieli się na 402 224 akcje imienne o wartości nominalnej 100 zł każda.

PAP, arb