- Wzięta jako całość Unia Europejska i strefa euro są prawdopodobnie w lepszej sytuacji niż inne wielkie gospodarki państw rozwiniętych - oświadczył Trichet. Odpowiadając na pytanie chińskiego dziennikarza, przyznał, że były "błędy na poziomie niektórych indywidualnych państw", ale "są one właśnie naprawiane".
Przypomniał, że deficyt strefy euro osiągnie w tym roku zapewne około 4,5 proc. PKB, podczas gdy "w innych wielkich gospodarkach rozwiniętych wynosi on około 10 proc.".
Stany Zjednoczone przewidują w tym roku deficyt wysokości 8,8 proc. PKB, czyli o 1,7 pkt proc. więcej niż w 2010 r.Podczas konferencji zamykającej nieformalne spotkanie ministrów finansów UE we Wrocławiu prezes NBP Marek Belka mówił, że każdy z banków centralnych na świecie prowadzi indywidualną politykę monetarną, ale uwzględnia też szerszy kontekst. W ten sposób odniósł się do pytania dziennikarzy, czy istnieje możliwość głębszej koordynacji działań banków centralnych, m.in. dotyczącej poziomu stóp procentowych.
Belka powiedział, że sytuacja, która panuje obecnie w Europie ma wpływ na sytuację w polskiej gospodarce. - To, co się dzieje z płynnością w Europie, a także w skali globalnej, ma wpływ na polski obieg pieniężny, polskie banki. Przede wszystkim, to co dla nas jest najistotniejsze, sytuacja ta wpływa na ewolucję poziomu cen i oczekiwań inflacyjnych. A więc, każdy z banków (centralnych na świecie) prowadzi politykę samodzielną, ale uwzględnia szerszy kontekst - powiedział Belka.
Odpowiedź rozwinął prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet, który powiedział, że "współpracujemy ściśle wewnątrz Europy, ale również ze wszystkimi kolegami na poziomie globalnym".
Trichet przypomniał, że podczas spotkania szefów banków centralnych z całego świata, które odbyło się na początku tygodnia w Bazylei, ich szefowie zgodzili się co do celów działań. - Chcemy zapewnić stabilność, ustabilizować oczekiwania inflacyjny, co jest warunkiem wstępnym trwałego wzrostu (gospodarczego) i tworzenia miejsc pracy. Możemy też powiedzieć w imieniu wspólnoty szefów banków centralnych całego świata, że podejmujemy decyzje w zróżnicowanym środowisku - w każdym kraju są inne wyzwania i inne uwarunkowania, ale jesteśmy zgodni co do celów - powiedział szef EBC.pap, em