"Polski system jest dziś zdrowy"
Jakubiak poinformował, że drugim zastępcą przewodniczącego KNF pozostanie Lesław Gajek, który będzie odpowiedzialny za sektor ubezpieczeniowy. Jakubiak, jako przewodniczący, będzie nadzorował segment kapitałowy. - W ciągu kilku najbliższych tygodniu chcemy przygotować w miarę spójny program i plan na najbliższe pięć lat - powiedział Jakubiak. Według szefa Komisji, polski sektor bankowy jest dziś systemem zdrowym. - Jeśli wyeliminowalibyśmy jakiekolwiek zagrożenia zewnętrzne, moglibyśmy powiedzieć, że mamy dobrze funkcjonujący i prosperujący sektor bankowy - powiedział.
Jakubiak wskazał, że tzw. suma bilansowa banków (łączna kwota aktywów) to 1 bln 260 mld zł; mamy 48 banków komercyjnych i 575 banki spółdzielcze. 12 banków spółdzielczych i 8 banków komercyjnych realizuje programy postępowania naprawczego (co nie oznacza, że są zadłużone). Poinformował, że tzw. średni współczynnik wypłacalności polskich banków jest na stabilnym poziomie i wynosi 13,5 proc. - znacznie powyżej wymagań.
"Rosną depozyty, spadają kredyty"
- Nie ma w Polsce takiego banku, który miałby współczynnik wypłacalności poniżej 8 proc. minimalnego wymagania. Sytuacja w sektorze bankowym wygląda tak, że rosną nam depozyty i spadają jednocześnie kredyty zagrożone - powiedział. - Mamy dobrą sytuację, jeśli chodzi o bazę kapitałową, polskie banki są dobrze skapitalizowane i są skutecznie zabezpieczone do pracy w normalnych warunkach - dodał. Zaznaczył, że także płynność banków jest poprawna.
- Najważniejsze ryzyko, które dziś mamy, to ryzyko kursu walutowego związane z udzieleniem kredytów denominowanych w walutach obcych - powiedział. W ocenie szefa KNF, niektóre banki udzielające takich kredytów brały na siebie zbyt duże ryzyko, jednak było ono akceptowane przez klientów.
Zdaniem Jakubiaka "nie widać miejsca" na znaczącą deregulację w obszarze kredytów walutowych. - Jest zbyt duże ryzyko kursowe dotyczące dalszej deprecjacji złotego - podkreślił. Jakubiak uważa, że skoro zarabiamy w złotych i żyjemy w kraju, gdzie ta waluta obowiązuje, to powinnyśmy brać kredyty w złotych - tak jest bezpieczniej.
"Im ostrożniej tym lepiej"
Przewodniczący, pytany o zmianę sposobu badania zdolności kredytowej klientów przez banki, powiedział, że Komisja powinna się tej kwestii przyjrzeć. Wskazał, że banki pełnią podwójną rolę - z jednej strony są normalnymi przedsiębiorstwami zarabiającymi pieniądze, ale z drugiej - instytucjami zaufania publicznego, gdyż przyjmują depozyty. - Im bardziej ostrożnie bank postępuje, tym lepiej. Jestem trochę przeciwnikiem takiej kompletnej regulacji ze strony nadzorcy, bo jeżeli cokolwiek źle się wydarzy, cała wina spada na nadzorcę - powiedział.
Według niego trzeba szukać takiego środka, który z jednej strony pozwoli bankom prowadzić działalność nakierowaną na zysk, ale z drugiej strony bezpieczną, z państwem jako ostatecznym gwarantem. Kwaśniak powiedział, że najbliższa perspektywa nie jest dobrym czasem na wydzielanie nadzoru bankowego z KNF. Zaznaczył, że był przeciwnikiem nadzoru zintegrowanego, ale dzisiaj dokonywanie takiego ruchu jest niepotrzebne.
zew, PAP