Związek zawodowy Verdi chce w ten sposób wzmocnić presję na władze państwa, krajów związkowych i gmin w negocjacjach o podwyżkach płac dla pracowników sektora publicznego. Od kilu tygodni w niemieckich regionach i miastach trwa seria strajków ostrzegawczych.
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Hans-Peter Friedrich ocenił, że rozszerzenie strajków na lotniska to "niestosowna reakcja". - Ponieważ przedstawiliśmy konkretną ofertę, nie jest stosowne maltretowanie ludzi tymi strajkami - powiedział Friedrich gazecie "Rheinische Post". Związkowcy żądają dla blisko 2 mln pracowników sektora publicznego podwyżek wynagrodzeń o 6,5 proc., a co najmniej o 200 euro. Władze proponują podwyżki o 3,3 proc., w ciągu dwóch lat. Kolejna runda negocjacji planowana jest na 28 marca.
ja, PAP