Balcerowicz krytykuje Tuska. "Wyborcy mają większe ambicje niż ciepła woda w kranach"

Balcerowicz krytykuje Tuska. "Wyborcy mają większe ambicje niż ciepła woda w kranach"

Dodano:   /  Zmieniono: 
prof. Leszek Balcerowicz (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Rząd mógł przygotować lepszą reformę - powiedział prof. Leszek Balcerowicz, odnosząc się do podwyższenia wieku emerytalnego. Ocenił, że wyborcy PO mają większe ambicje niż to, żeby w kranie była ciepła woda.
Rząd Donalda Tuska przyjął projekt, zgodnie z którym wiek emerytalny zostanie w Polsce zrównany dla kobiet i mężczyzn oraz zostanie wydłużony do 67 lat. Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział już, że w sprawie podniesienia wieku emerytalnego nie będzie rządowi PO-PSL "podstawiał nogi" i ustawę wprowadzającą zmiany podpisze.

"Reforma daleko niewystarczająca"

Jednak - zdaniem byłego szefa NBP - rząd Donalda Tuska mógł i powinien przygotować śmielszą reformę. - Jeśli porównać propozycję rządową z tym, czego Polska potrzebuje żeby zapobiec skutkom zapaści demograficznej dla bezrobocia, to okazuje się, że (reforma - red.) jest daleko niewystarczająca - podkreślił Leszek Balcerowicz w TVN24. Dodał, że Polska w obecnej sytuacji gospodarczej i demograficznej potrzebuje śmiałych reform, a bez nich nigdy nie dogonimy rozwiniętych krajów.

Ciepła woda to za mało

Zdaniem byłego prezesa NBP, rządowa reforma emerytalna mogła iść dalej. - Koszt polityczny śmielszej reformy byłby taki sami jak takiej nieśmiałej reformy, a nawet mniejszy - podkreślił Balcerowicz. - Myślę, że osoby, które były skłonne dotąd głosować na Platformę, mają większe ambicje dla Polski niż tylko to, żeby była ciepła woda w kranach - powiedział profesor, nawiązując do jednego z haseł wyborczych Donalda Tuska.

Musicie pracować dłużej

Według Balcerowicza, Polacy muszą później przechodzić na emeryturę, bo w najbliższym czasie spadnie liczba osób czynnych zawodowo. Według byłego wicepremiera, w ciągu dekady ubędzie 2 mln osób w wieku produkcyjnych.

zew, TVN24