Kolejarze radzą pasażerom, by nie przywiązywali się do nowego rozkładu jazdy, który ma wejść w życie w nocy z 8 na 9 grudnia, a który można już spotkać na większości dworców. Okazuje się bowiem, że najprawdopodobniej będzie on zmieniony. Po co więc został wydrukowany? Przepisy nakazują wywieszenie na dworcach zmienionego rozkładu jazdy na trzy tygodnie przed jego wejściem w życie. O sprawie informuje TOK FM.
- W rozkładzie, który można obecnie znaleźć na dworcach są dane aktualne na moment, gdy ten plan jazdy trafia do druku. Ale są jednak rzeczy, których nie da się precyzyjnie przewidzieć: np. terminy zakończenia prac remontowych, modernizacyjnych lub ich rozpoczęcia. To są rzeczy płynne i podlegają modyfikacjom, a to z kolei ma wpływ na zmiany w kursowaniu pociągów - tłumaczy w rozmowie z TOK FM Piotr Kryszak z poznańskiego oddziału PKP.
PKP PLK radzi więc pasażerom regularne odwiedzanie swojej strony internetowej jeśli chcą być pewni, że pociąg którym zechcą pojechać 9 grudnia nie wypadł w ostatniej chwili z rozkładu.
TOK FM, arb
PKP PLK radzi więc pasażerom regularne odwiedzanie swojej strony internetowej jeśli chcą być pewni, że pociąg którym zechcą pojechać 9 grudnia nie wypadł w ostatniej chwili z rozkładu.
TOK FM, arb