Nowy gazociąg to "sprawa wewnątrzrosyjska". Piechociński dał Gazpromowi pół roku

Nowy gazociąg to "sprawa wewnątrzrosyjska". Piechociński dał Gazpromowi pół roku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gazociąg (fot.Gazprom) 
Wicepremier i minister gospodarki, Janusz Piechociński po powrocie z Rosji, gdzie rozmawiał z prezesem i wiceprezesem Gazpromu powiedział, że sprawa budowy nowego gazociągu, w sprawie którego podpisano wczoraj porozumienia, Polska odpowie gdy otrzyma szczegółowe informacje.
- Ta sprawa ma charakter wewnątrz-rosyjski i jest rozgrywana na wielu poziomach dlatego też dla mnie najważniejsza w rozmowie z prezesem i wiceprezesem Gazpromu była reakcja i po stronie mediów rosyjskich i komentarze i te komentarze wskazywały, ze z jednej strony mamy bardzo zdeterminowanego prezydenta z drugiej strony krytyczne głosy pod adresem kierownictwa Gazpromu. Chcę państwu uwypuklić, że nie chcemy być elementem tej rozgrywki – podkreślił wicepremier.

- Rozmowa była półgodzinna i zakończyła się konstatacją – jeśli strona rosyjska, firmowa, podkreślę firmowa złoży na poziomie technicznym propozycję przybliżającą ten pomysł, gdzie pod hasłem Jamał 2 Europa, gdzie pod tym hasłem określaliśmy Pieriemeczkę to wtedy uwzględniając dotychczasową strategię jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo energetyczne, wzmacnianie niezależności, uwarunkowania strategie nasze, krajów regionu i całej UE, to wtedy na tę propozycję stosownie zareagujemy – relacjonował Piechociński.

Wicepremier podkreślił, że przedstawił „klarownie polskie stanowisko” w sprawie dywersyfikacji źródeł gazu oraz "wielkie ambicje jeśli chodzi o pozyskanie własnych zasobów”. - Przypomniałem także, że polska w powiązaniu z tym co się dzieje w Świnoujściu zamierza poprowadzić połączenie północ południe oraz w poprzek kraju i połączenie ze Słowacją. Oprócz tego trwają pracę nad zwiększaniem potencjału magazynowego. Sygnalizowałem także, że ten rozmach, który Rosjanie proponują przy budowie Gazociągu Północnego – trzy, cztery nitki także przy udziale kapitału brytyjskiego, czy też zwiększanie mocy dostawczej rozmijają się w rzeczywistym potencjałem poboru przez europejską gospodarkę. Miałem chęć i dowagę powiedzieć, że w tym półroczu zakończą się negocjacje między UE a Kanadą w sprawie nowej umowy o wolnym handlu, a następnie nastąpi płynne przejście do umowy z USA, które dysponują ogromnym potencjałem eksportowym gazu łupkowego, a więc w najbliższym czasie nastąpi nowa geografia i ekonomika tych rozwiązań, w związku z tym wyraziłem uzgodnioną przed wyjazdem do Moskwy sugestię, że strona rosyjska przedłoży coś więcej niż tylko ta deklaracja – dodał Piechociński

- Rosjanie twierdzili, że gdybyśmy ewentualnie szybko się porozumieli to ta inwestycja byłby zrealizowana w roku 2017-18. Rosjanie zasugerowali, że coś więcej technicznie mogliby powiedzieć gdzieś w granicach najbliższego półrocza. Odpowiedziałem, ze za pół roku jak będziemy mieć te wstępne rozwiązania to Polska, co podkreśliłem,kierując się własnym rachunkiem, własnym bezpieczeństwem, zdefiniowanymi bardzo wyraźnie, także wolą solidarnego europejskiego pilnowania do obliczalnych źródeł energii to Polska odpowie na tę propozycję – powiedział wicepremier.

W Petersburgu 5 kwietnia prezes Gazpromu oraz prezes EuRoPol Gaz podpisali memorandum w sprawie budowy tzw. gazociągu Jamał-Europa II, który przez Polskę miałby dostarczać gaz na Słowację i Węgry.

TVN24.pl, ml