Wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, Jacek Saryusz-Wolski, stwierdził na antenie TVN24, że nawet gdyby Francja dostarczyła mistrale Rosji, nie złamałaby obowiązujących sankcji, gdyż te nie obejmują umów wstecznych. Dodał jednak, że gdyby od niego to zależało, optowałby za przekazaniem okrętów Ukrainie.
- Unia w tej materii mogła nałożyć embargo i je nałożyła, natomiast ono nie dotyczy kontraktów wstecznych - oświadczył Saryusz-Wolski w kontekście zablokowania umowy Paryż-Moskwa. - Ja na przykład wyobrażałbym sobie, chociaż wiem, że to jest nierealne, żeby one zostały dostarczone, ale Ukrainie - dodał.
- Ukrainie bardzo by się przydały, by bronić wybrzeża Morza Czarnego, na które ma apetyt Rosja - przekonywał Saryusz-Wolski. Ostatecznie jednak, eurodeputowany stwierdził, że UE lub NATO powinny odkupić okręty od Francji i wykorzystać je do wspólnej polityki bezpieczeństwa.
Pod koniec października Moskwa ogłosiła, że otrzymała od francuskiej stoczni DCNS zaproszenie na 14 listopada do odbioru pierwszej jednostki. Francja zdementowała te doniesienia; zdymisjonowano odpowiedzialnego za dostawę okrętów Yves'a Destefanisa, który przesłał Rosjanom zaproszenie.
TVN24
- Ukrainie bardzo by się przydały, by bronić wybrzeża Morza Czarnego, na które ma apetyt Rosja - przekonywał Saryusz-Wolski. Ostatecznie jednak, eurodeputowany stwierdził, że UE lub NATO powinny odkupić okręty od Francji i wykorzystać je do wspólnej polityki bezpieczeństwa.
Pod koniec października Moskwa ogłosiła, że otrzymała od francuskiej stoczni DCNS zaproszenie na 14 listopada do odbioru pierwszej jednostki. Francja zdementowała te doniesienia; zdymisjonowano odpowiedzialnego za dostawę okrętów Yves'a Destefanisa, który przesłał Rosjanom zaproszenie.
TVN24