Dziś od godziny 14. wznowiono przerwane wczoraj rozmowy rządu z górnikami. Bez powodzenia - wkrótce, po ponad dwóch godzinach, ponownie je zakończono, a zbulwersowani związkowcy wyszli z sali obrad. Twierdzą, że są "obrzucani inwektywami" przez stronę rządową.
- Było bardzo nerwowo. Związkowcy twierdzą, że minister Jakub Jaworowski z Kancelarii Premiera miał powiedzieć do nich, że "pajacują". To spowodowało wybuch agresji związkowców, którzy stwierdzili, że czują się obrażeni i nie będą w dalej rozmawiać w takiej atmosferze - podaje TVN24.
Po zerwaniu dzisiejszych rozmów, górnicy zapowiedzieli, że będą domagać się przeprosin i przedstawienia realnych propozycji naprawy spółki - twierdzą, że rząd jest zainteresowany tylko likwidacją kopalń, a nie naprawą branży.
Wczoraj rozmowy zostały zerwane, gdyż górnicy uznali, iż pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk nie ma pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu. Po otrzymaniu zapewnienia, że delegacja jednak takowe upoważnienie posiada, związkowcy zgodzili się zasiąść ponownie do rozmów w niedzielę.
Dziś premier Ewa Kopacz zapewniła, że "żaden górnik dołowy nie będzie pozostawiony sam sobie", a "plan naprawczy polskiego górnictwa ma służyć ratowaniu miejsc pracy, a nie ich likwidowaniu". Ponadto zapowiedziała, że jeszcze dziś, po powrocie z Paryża, odbierze raport o przebiegu rozmów i spotka się z zespołem ds. naprawy sytuacji w górnictwie.
TVN24
Po zerwaniu dzisiejszych rozmów, górnicy zapowiedzieli, że będą domagać się przeprosin i przedstawienia realnych propozycji naprawy spółki - twierdzą, że rząd jest zainteresowany tylko likwidacją kopalń, a nie naprawą branży.
Wczoraj rozmowy zostały zerwane, gdyż górnicy uznali, iż pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk nie ma pełnomocnictw do podpisania porozumienia w imieniu rządu. Po otrzymaniu zapewnienia, że delegacja jednak takowe upoważnienie posiada, związkowcy zgodzili się zasiąść ponownie do rozmów w niedzielę.
Dziś premier Ewa Kopacz zapewniła, że "żaden górnik dołowy nie będzie pozostawiony sam sobie", a "plan naprawczy polskiego górnictwa ma służyć ratowaniu miejsc pracy, a nie ich likwidowaniu". Ponadto zapowiedziała, że jeszcze dziś, po powrocie z Paryża, odbierze raport o przebiegu rozmów i spotka się z zespołem ds. naprawy sytuacji w górnictwie.
TVN24