Poziom produkcji wódki w Polsce wrócił do poziomu sprzed podwyżki akcyzy, ale skażony spirytus wciąż jest sprowadzany

Poziom produkcji wódki w Polsce wrócił do poziomu sprzed podwyżki akcyzy, ale skażony spirytus wciąż jest sprowadzany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alkohol, zdj. ilustracyjne (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Produkcja wódki nie wróciła do poziomu sprzed podwyżki akcyzy. Od stycznia do września br. wytworzono 665 tys. hektolitrów wódek, czyli o 9% mniej niż w 2013 r. - podał Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
"Po rekordowym spadku w 2014, w roku tym branża miała nadzieję na powrót do produkcji na poziomie z 2013. Pierwsze dziewięć miesięcy pokazuje, że będzie to raczej niemożliwe - powiedział prezes ZP PPS Leszek Wiwała, cytowany w komunikacie.We wrześniu br. z zakładów wyjechało 86,8 tys. hl wódek. To niewiele więcej niż w 2014 r. i 21% mniej niż tym samym okresie w 2013 r.

"Przedsiębiorcy wskazują, że niższa legalna produkcja prawdopodobnie jest rekompensowana alkoholem z szarej strefy. Świadczy o tym m.in. znaczący wzrost importu do Polski węgierskiego skażonego spirytusu" - czytamy w komunikacie.

Według danych Służby Celnej, import skażonego spirytusu do Polski z krajów UE wzrósł z 5,1 mln l. w 2013 r. do 14,3 mln l w 2014 r. W pierwszych siedmiu miesiącach 2015 r. import wynosił 8,8 mln l.

- W 2014 r. import skażonego spirytusu przemysłowego z UE do Polski wzrósł blisko trzykrotnie. Najwięcej, wzrost o 1000%!, wjechało spirytusu z Węgier, który jest najłatwiejszy do odkażenia. Na podstawie tegorocznych danych widzimy, że trend ten się utrzymuje. Trudno inaczej to wytłumaczyć niż wzrostem nielegalnej produkcji alkoholu - powiedział Wiwała.

Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy jest organizacją branżową zrzeszającą producentów napojów spirytusowych.

(ISBnews)