Rosja zablokowała import ponad połowy ukraińskich produktów spożywczych. To odpowiedź na przystąpienie Ukrainy do strefy wolnego handlu z Unią Europejską. Ukraiński rząd postanowł zdecydowanie zareagować na restrykcje nałożone przez Kreml.
Rosyjskie sankcje obowiązują od 1 stycznia. Ukraina postanowiła, że ograniczenia wobec Moskwy wejdą w życie dzień później. Ukraina nie będzie kupować m.in. rosyjskiego mleka, mięsa, ryb, słodyczy, kawy czy wódki. Na pozostałe towary nałożone zostanie dodatkowe cło.
– Działania Rosji są bezprawne, dlatego Kijów odpowiada analogicznymi sankcjami – mówił premier Arsenij Jaceniuk.
Pod koniec grudnia ambasadorowie państw Unii Europejskiej podjęli decyzję o przedłużeniu sankcji gospodarczych wobec Rosji o pół roku. Wspomniane restrykcje nałożono w 2014 roku, za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Ograniczenia obejmują m.in. dostęp do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embarga na broń.
Włochy chcą zniesienia sankcji
Przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej w Brukseli, przedstawiciele Włoch zablokowali przedłużenie sankcji nałożonych na Federację Rosyjską w związku z konfliktem na Ukrainie. Przed rozpoczęciem spotkania, szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski podkreślił, że nie widzi powodów, by podejmować takie działania.
TVP Info, Wprost.pl