Uchwalone rekompensaty będą jednak znacznie niższe niż zakładał pierwotny projekt; ograniczyły je przyjęte przez posłów wszystkie proponowane poprawki. Jak wyjaśnił poseł sprawozdawca Zbigniew Janowski (SLD), są one wynikiem kompromisu z rządem, który nie popierał poselskiego projektu ustawy ze względu na duże wydatki z budżetu. Poprawki dotyczą ograniczenia wysokości rekompensaty do 70 metrów kw. w przypadku budowy mieszkania lub domu oraz do 30 metrów kw. w przypadku remontu mieszkania. W praktyce będzie to oznaczać, że rekompensata będzie wynosić ok. 12,3 proc. poniesionych kosztów.
Jak podał Janowski, maksymalna kwota zwrotu podatku w przypadku budowy mieszkania wynosić będzie ok. 20-22 tys. zł, zaś w przypadku remontu mieszkania - ok. 10 tys. zł. A to oznacza wydatki odpowiednio 180 tys. zł i 60-70 tys. zł, więc "nie są to małe kwoty" - powiedział.
Jedna z poprawek zakłada, że o częściowy zwrot podatku mogą ubiegać się małżonkowie łącznie, nawet jeżeli rozliczają się z dochodów oddzielnie.
Wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając na zarzuty posłów, iż ustawa wprowadza nadmierne ograniczenia wyjaśnił, że ustawa jest przeznaczona dla osób o mniejszych dochodach i jeżeli posłowie uważają, że nic ona nie daje, to najlepiej jej w ogóle nie uchwalać. Zdaniem Nenemama, trudno oszacować, ile osób skorzysta z takich rozwiązań, ale może to być nawet do 10 mln podatników.
Przepisy wchodzą w życie 1 stycznia 2006 roku, natomiast zwrot poniesionych wydatków na cele budowlane udokumentowane fakturami dotyczy okresu od 1 maja 2004 roku do 31 grudnia 2007 roku.
em, pap