Tranzyt zboża z Ukrainy. Będą nowe zasady

Tranzyt zboża z Ukrainy. Będą nowe zasady

Wicepremier Henryk Kowalczyk
Wicepremier Henryk Kowalczyk Źródło: PAP / Artur Reszko
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiada zmiany w transporcie zboża z Ukrainy. Tranzyt ma być sprawniejszy, a nowe procedury mają przeciwdziałać nieprawidłowościom.

„Będą nowe procedury tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę; mają one usprawnić jego transport przez granicę, ale równocześnie przeciwdziałać ewentualnym nieprawidłowościom” – poinformował wicepremier Henryk Kowalczyk, który spotkał się w piątek ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Mykołą Solskim.

Nowe zasady transportu zboża

Jak mówił Kowalczyk, produkty z Ukrainy, które mają trafić na polski rynek, nadal będą przechodzić drobiazgową kontrolę fitosanitarną. Zmienią się za to zasady przewozu towarów, które mają trafić na inne rynki europejskie.

- Chcemy wprowadzić również zabezpieczenia, ale bez konieczności pełnej kontroli fitosanitarnej, dla produktów, które będą przewożone z Ukrainy w tranzycie. Tutaj uzgodniliśmy dwa sposoby postępowania w zależności od rodzaju transportu – powiedział minister.

Obowiązkowe plombowanie wagonów

W przypadku transportu kolejowego przewoźnik będzie miał obowiązek zabezpieczenia, zaplombowania wagonów do momentu przeładunku. Kontrole prowadzić będzie Krajowa Administracja Skarbowa. Wymagane będzie również „bardzo jasne określenie miejsca docelowego” dostarczenia towaru. Podobne regulacje mają dotyczyć transportu kołowego. Wszystko po to, by usprawnić odprawę graniczną transportów ze zbożem.

– Chcemy bardzo skutecznie pomagać Ukrainie. Z drugiej strony zdajemy sobie z tego sprawę, że też musimy dbać o bezpieczeństwo żywnościowe, o to, żeby jakość zbóż, innych produktów, które trafiają na rynek polski, europejski była pewna, stąd m.in. te obostrzenia, które były wprowadzone ostatnio, które chcemy złagodzić, ale tylko i wyłącznie wobec tranzytu – powiedział Kowalczyk.

Czytaj też:
Morawiecki spotkał się z rolnikami ws. zboża z Ukrainy. „Efekty przyjęte przez środowisko z satysfakcją”

Czytaj też:
Kowalczyk o odchodzeniu od aut spalinowych. „Skakanie do basenu bez sprawdzenia czy jest woda"