Tylko połowa Polaków dba o bezpieczeństwo w sieci. Hasła podają znajomym

Tylko połowa Polaków dba o bezpieczeństwo w sieci. Hasła podają znajomym

Internet
Internet Źródło: Unsplash / Web Hosting
Mastercard opublikowało badanie „Bezpieczne e-zakupy”, z którego wynika, że 46 proc. Polaków wie, jak dbać o bezpieczeństwo swoich danych w internecie i przykłada do tego dużą uwagę. Jednocześnie, aż 44 proc. w ogóle nie uważa tego za coś istotnego.

W coraz bardziej cyfrowym świecie, dobre zabezpieczenie danych w internecie może być tak samo ważne, jak zamknięcie domu, gdy wychodzimy do pracy. Obecnie skutki przechwycenia danych do logowania i haseł użytkownika przez osoby niepożądane, może skutkować równie dużymi konsekwencjami co włamanie do domu czy kradzież auta.

W sieci niebezpieczeństw

Kluczowe dla bezpieczeństwa w sieci jest odpowiednie zabezpieczenie swoich kont bankowych, profilów w mediach społecznościowych czy sklepach internetowych. To tam przechowywane są newralgiczne dane, które mogą posłużyć do dokonania cyberprzestępstw. Najistotniejsze zdaniem Mastercard jest odpowiednie zarządzenie hasłami, które chronią dostępu do naszej cyfrowej tożsamości. „Wciąż jednak ponad jedna trzecia respondentów (36 proc.) zapisuje swoje hasła w notatniku lub w cyfrowej formie, co zwiększa szanse na to, że zobaczy je niepowołana osoba” – czytamy.

Kolejny wnioskiem, który płynie z przeprowadzonego badania, jest fakt, że Polacy zbyt rzadko zmieniają hasła. Ponad jedna piąta podaje też hasła znajomym. „Chociaż najbardziej zwracamy uwagę na to, aby hasła były unikalne (59 proc. wskazań respondentów), to jednak częstotliwość ich zmieniania wciąż pozostawia wiele do życzenia. Niemal co czwarty ankietowany (23 proc.) zmienia swoje hasła rzadziej niż raz do roku lub nie robi tego nigdy, zaś 15 proc. respondentów robi to dopiero wtedy, kiedy zażąda tego usługodawca. Ponad co piąta osoba (22 proc.) podaje swoje hasła najbliższym osobom z grona rodziny i znajomych” – informuje Mastercard.

– Wciąż jeszcze żyjemy w erze haseł, jednak zaczyna się to powoli zmieniać. Postęp technologiczny umożliwia rozwój niezawodnych rozwiązań chroniących naszą prywatność i wrażliwe dane. W sektorze finansów, przy autoryzowaniu płatności czy logowaniu się do bankowości internetowej popularnym rozwiązaniem staje się biometria. Z perspektywy konsumenta jest ona wygodniejsza niż hasła, których zdarza nam się zapominać, jak również spełnia najwyższe standardy bezpieczeństwa – mówi Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.

Wiedza czerpana z internetu

W badaniu zapytano także, skąd Polacy czerpią wiedzę o bezpieczeństwie w sieci. Okazuje się, że aż 60 proc. ankietowanych czyta o tym właśnie w internecie. Tylko co trzeci szuka pomocy ekspertów.

„Ankietowani, jeśli chcą pogłębić wiedzę w tym obszarze, najczęściej korzystają z internetu (60 proc.). 35 proc. z nich poszukałoby natomiast pomocy u specjalisty z zakresu bezpieczeństwa, zaś co czwarty (25 proc.) w swoim banku” – czytamy w badaniu Mastercard.

Czytaj też:
Ukradła dane osobowe 106 milionów osób. Zatrzymano ją, bo przechwalała się tym w internecie

Źródło: WPROST.pl / Mastercard