CD Projekt od 10 grudnia 2020 roku na własne życzenie przeżywa bardzo trudne chwile. Po fatalnej premierze Cyberpunka 2077 studio musiało zmierzyć się z ogromną falą zasłużonej krytyki i prawdopodobnie tak samo dużą niezasłużonego hejtu. Na domiar złego padło ofiarą poważnego ataku hakerskiego.
Cyberpunk 2077. Patch 1.2 się opóźni
Właśnie wspomniany atak ransomeware, który na kilka dni sparaliżował pracę studia oraz doprowadził do wycieku wielu krytycznych dla spółki i jej pracowników danych, ma być głównym powodem opóźnień w premierze kolejnej duże aktualizacji do gry. Łatka 1.2 miała - jak twierdzi deweloper - wprowadzać znaczące zmiany i naprawiać wiele znanych błędów. „To nie jest wiadomość, którą chcielibyśmy się dzielić, ale chcemy mieć pewność, że wypuścimy tę aktualizację w odpowiedni sposób” – napisano na oficjalnym profilu Cyberpunka 2077.
Elon Musk dodał swoje trzy grosze
Na jednego z serii twittów po dwóch tygodniach postanowił odpowiedzieć Elon Musk, który w przerwie między startami rakiet Falcon 9 z satelitami systemy Starlink a testami i widowiskowymi eksplozjami kolejnych prototypów Starshipa, znajduje czas na wprowadzanie ulepszeń do swoich Tesli. Niedawno firma ogłosiła testy kolejnego wariantu systemu autonomicznej jazdy. Właśnie do tego zdaje się nawiązywać w swoim twicie pod informacjami CD Projektu kontrowersyjny miliarder.
„Taksówki Delamain powinny jeździć samemu nawet wtedy, gdy gracz siedzi za kierownicą. Powinny być też elektryczne do 2077 roku” – napisał Elon Musk. Odniósł się do obecnej w grze Sztucznej Inteligencji prowadzącej sieć taksówek. Trudno powiedzieć, czy wpis był czymś więcej niż internetowym memem i niezbyt ukrytą promocją Tesli, ale poprzednie wypowiedzi miliardera na temat gry potrafiły wywindować akcje CD Projektu na Giełdzie Papierów Wartościowych. To coś, czego spółka potrzebuje obecnie, jak powietrza.
Czytaj też:
GameStop? GameStonk! Elon Musk memem podsumowuje szaleństwo na giełdzie