Elon Musk prawdopodobnie zrywa sobie włosy z głowy przez władze USA. Tamtejszy rząd od roku wstrzymuje bowiem pierwszy kosmiczny lot rakiety SpaceX Starship. Zakopani w biurokrację i obawy o środowisko Amerykanie oddają tym samym pola Chińczykom, którzy zdają się wyprzedzać SpaceX w ich własnej grze.
Chiny kopiują rakietę SpaceX Starship
Państwowa firma China Academy of Launch Vehicle Technology (CALT) ma dokonywać niemałych przełomów w technologii wielorazowych rakiet kosmicznych, z czego słynął wcześniej właśnie SpaceX.
Według słów szefa CALT Wanga Xiaojuna, system ma składać się z kapsuły i boostera rakietowego. Oba mają mieć możliwość lądowania pionowego i ponownego wykorzystania. Rakieta po wystrzeleniu i zużyciu ma samodzielnie powracać na Ziemię. Kapsuła najpierw zwolni za pomocą specjalnych skrzydeł, a następnie także bezpiecznie wyląduje wertykalnie.
Już sama koncepcja brzmi jak znany model działania systemów SpaceX. Eksperci branżowi zaczęli zaś zwracać uwagę na to, że tworzone przez Chińczyków rakiety są bliźniaczo podobne do Starshipa.
Chiński startup testuje własną wersję Starshipa – to miniaturka
Z wielką uwagą były obserwowane między innymi ostatnie testy silnika Longyun-70. To wspólna inicjatywa CALT, producenta Jiuzhou Yunjian i chińskiego startupu Space Epoch. Ta ostatnia firma wielkimi krokami zbliża się do testowego startu kosmicznego klona Starshipa, co może zawstydzić Amerykanów.
Jednostka korzysta z paliwa łączącego ciekłe metan i tlen (methalox). Budowa silnika wykorzystywanego przez Chińczyków jest jednak zdecydowanie mniej skomplikowana, jeśli porównamy je z zaawansowanymi silnikami Raptor, wykorzystywanymi przez firmę Elona Muska.
Ma to swoje plusy i minusy. Z jednej strony, Longyun-70 na pewno jest prostszy w budowie oraz tańszy. Z drugiej strony, ma sporo mniejszą moc, co przekłada się też na udźwig. Amerykański zestaw Starship i Super Heavy mają mieć możliwość wyniesienia na niską orbitę ziemską ładunku o wadze do 100 ton. Chiński odpowiednik ma mieć ładowność jedynie ok. 20 ton.
Czytaj też:
NASA pracuje nad atomową rakietą. Dotrze na Marsa w rekordowym tempieCzytaj też:
Polak poleci na ISS. Sławosz Uznański dla „Wprost”: Mamy trochę pracy do wykonania