„Piekielne pociski” z USA trafią do Polski. Odbudujemy zdolności, których dawno nie było

„Piekielne pociski” z USA trafią do Polski. Odbudujemy zdolności, których dawno nie było

Standardowo są przenoszone na wyrzutniach, których każda może pomieścić cztery rakiety. W nosowej części znajduje się głowica systemu naprowadzania, która poszukuje odbitej od celu wiązki laserowej
Standardowo są przenoszone na wyrzutniach, których każda może pomieścić cztery rakiety. W nosowej części znajduje się głowica systemu naprowadzania, która poszukuje odbitej od celu wiązki laserowej Źródło: Departament Obrony Stanów Zjednoczonych
30 maja wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, za pośrednictwem mediów społecznościowych, o podpisaniu międzyrządowej umowy LOA ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie zakupu pierwszej partii kierowanych pocisków Lockheed Martin AGM-114 Hellfire. Tym samym rozpoczyna się kolejny projekt odbudowy i rozbudowy zdolności Wojska Polskiego w zakresie zwalczania celów naziemnych przez śmigłowce wojskowe.

Zgodnie z komunikatem Agencji Uzbrojenia, a więc kluczowej jednostki odpowiadającej za zakupy sprzętu wojskowego na potrzeby Wojska Polskiego, umowa ma wartość około 150 mln USD i obejmuje dostawę 800 przeciwpancernych pocisków AGM-114R2 Hellfire.

Dodatkowo pakiet obejmuje cztery makiety gabarytowo-masowe CATM M36 Hellfire, które służą do celów szkolno-treningowych (m.in. ćwiczenie podwieszania i rozbrajania śmigłowców), a także są często wykorzystywane do różnorodnych pokazów publicznych. Poza tym Amerykanie mają dostarczyć zestaw urządzeń diagnostycznych oraz części zamiennych.

Jak wskazuje Ministerstwo Obrony Narodowej, dostawy mają być realizowane w okresie 2023-2029, a Rzecznik Prasowy Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek doprecyzował, że większość zamówionego sprzętu trafi do nad do końca 2026 roku. Taki harmonogram może wskazywać, że przynajmniej część pocisków będzie pochodziła z partii już znajdującej się w produkcji na zamówienie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (ostatni kontrakt został zawarty pomiędzy władzami federalnymi tego kraju i korporacją Lockheed Martin 31 marca br. i ma być zrealizowany do końca września 2025 roku).

Polska formalnie będzie drugim użytkownikiem pocisków AGM-114R2 Hellfire w Europie Środkowej. Wcześniej kontrakt na ich zakup podpisała Republika Czeska, której władze zamówiły wstępną partię tej broni wraz ze śmigłowcami bojowymi Bell AH-1Z Viper (dostawy tych ostatnich mają rozpocząć się w czerwcu).

Czeskie pociski zostały zamówione u producenta właśnie 31 marca bieżącego roku – tego typu procedura, znana jako FMS (Foreign Military Sales) obejmuje pośrednictwo Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych w zawieraniu umów na zakupy sprzętu wojskowego w tym kraju.

Władze państwa kupującego podpisują jedynie międzyrządową umowę, a negocjacje, nadzór oraz proces kupowania poszczególnych elementów pakiet spada na Amerykanów. W ten właśnie sposób amerykański przemysł obronny realizuje ponad 90 proc. kontraktów eksportowych.

W przypadku Polski 800 pocisków AGM-114R2 Hellfire ma stanowić, co już zostało wskazane, pierwszą partię zakupów tej broni. Jest to związane z rosnącymi potrzebami sprzętowymi. Obecnie w strukturach Wojska Polskiego nie ma żadnego statku powietrznego zdolnego do ich przenoszenia i użycia, jednak w drugiej połowie roku rozpoczną się dostawy wielozadaniowych śmigłowców wsparcia Leonardo AW149, które mają być uzbrojone w tę broń.

Cały artykuł dostępny jest w 24/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.