Przebrany za kobietę okradał sklep. Nagranie pokazano w sieci

Przebrany za kobietę okradał sklep. Nagranie pokazano w sieci

Złodziej
Złodziej Źródło:Shutterstock
Nietypowa akcja kradzieży została uwieczniona w dyskoncie w Złotoryi. Policja złapała mężczyznę, który przebrał się za kobietę. Chciał sprawić wrażenie mniej podejrzanego.

Choć sytuacja wydaje się nieco filmowa, to jednak wydarzyła się naprawdę. Próba kradzieży w jednym z dyskontów zakończyła się fiaskiem, po tym jak przebrany za kobietę mężczyzna wpadł w ręce policji. Wszystko działo się w Złotorii niewielkim mieście leżącym w południowo-zachodniej Polsce, w województwie dolnośląskim.

Przebierał się za kobietę, by okradać sklep

Mężczyzna, który przebierał się za kobietę, by okradać sklep w Złotoryi to 24-latek. Okazało się, że działał w ten sposób regularnie i już co najmniej trzy razy zjawiał się w tej samej placówce. Kamery zawsze uchwytywały kobietę z zasłoniętą twarzą w apaszce lub szaliku, a także z nakryciem głowy. Za każdym razem wyglądała jednak zupełnie inaczej.

Policja, która otrzymała zgłoszenie, analizowała nagrania i była pewna, że kradzieży dokonuje ktoś o płci żeńskiej. „Kobieta wchodziła do sklepu, umieszczała w koszyku artykuły zarówno spożywcze, jak i przemysłowe, po czym nie płacąc za towar, pospiesznie wychodziła z całym koszykiem ze sklepu” – informowała media asp. Aleksandra Pieprzycka z KPP w Złotoryi.

Sprawa były na tyle kłopotliwa dla właściciela i pracowników sklepu, że zdecydowano się jak najszybciej ją wyjaśnić. Podczas próby zdemaskowania złodzieja pod uwagę brano różne warianty. Raczej jasne było, że za kradzieżami stoi ta sama osoba, która po prostu zmienia wizerunek. Prawda zszokowała wszystkich.

Złodziej złapany. Nagranie trafiło do sieci

Po niedługim czasie na jaw wyszło, że za kradzieżami w Złotoryi stał mężczyzna przebierający się za kobietę. Robił to dla niepoznaki i by trudniej było go zdemaskować. Należy też dodać, że w dyskoncie pojawiał się w sporym odstępach czasowych, co utrudniało wyjaśnienie sprawy.

24-latek ze Złotoryi został zatrzymany i umieszczony w areszcie policyjnym. Okazało się, że wcześniej był już karany za kradzieże. Teraz zarzuca się mu kradzież towaru o łącznej wartości około 1,5 tys. złotych. Sprawa zostanie rozstrzygnięta w sądzie. Za czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Jednak ze względu na to, że jest recydywistą, kara może być wyższa.

Czytaj też:
Inflacja sprzyja złodziejom. W 2023 roku policja interweniowała w sklepach ponad 40 tys. razy
Czytaj też:
Rośnie liczba kradzieży w sklepach. Efekt m.in. zmian w przepisach

Opracowała:
Źródło: wiadomoscihandlowe.pl