Prostytutki nie mogą pracować przez pandemię. Będą strajkować

Prostytutki nie mogą pracować przez pandemię. Będą strajkować

Prostytutka, zdjęcie ilustracyjne
Prostytutka, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock
Holenderscy pracownicy seksualni mają dość lockdownu i związanych z nim decyzji rządu. Zapowiadają protest.

Pracownicy seksualni z Holandii, a wśród nich głównie prostytutki, zapowiadają protest. Uważają za niesprawiedliwe to, że rząd nie wpisał ich na listę zawodów „kontaktowych”, którym pozwolono na wznowienie pracy. Są na niej m.in. masażyści, instruktorzy nauki jazdy, czy kosmetyczki. Zdaniem przedstawicieli branży usług seksualnych, pominięcie ich jest niesprawiedliwe. Należy wspomnieć, że w Holandii prostytucja jest legalna, co sprawia, że mogą np. powstawać związki zawodowe.

Zbyt bliski kontakt

Zdaniem rządu kontakt podczas świadczenia usług seksualnych jest bliższy niż np. podczas masażu, czy zabiegu u kosmetyczki. Premier Mark Rutte powiedział, że prostytutki będą musiały jeszcze poczekać na możliwość powrotu do pracy. Nie zostały objęte luzowaniem obostrzeń, które nastąpi w Holandii od 3 marca.

W wyniku takiej decyzji przedstawiciele zawodu postanowili zorganizować 2 marca protest przed trybunałem w Hadze. Holenderskie prostytutki nie mogą już pracować od ponad roku, a nie są uwzględnione w rządowych programach pomocowych.

Czytaj też:
Hotele i stoki otwarte, ale z wyjątkami. Rząd ogłosił regionalizację obostrzeń

Źródło: Polsat News