Można to zrobić w typowy sposób i na kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt dni zamknąć część trasy kolejowej, tak by ekipa spokojnie wykonała potrzebne prace. A pasażerowie, no cóż, zamiast dojechać do celu pociągiem, przesiądą się do komunikacji zastępczej i mogą tylko mieć nadzieję, że przejeżdżający przez centra miast i miasteczek autobus w miarę sprawnie dotrze do celu. Poziom złości rośnie proporcjonalnie do wydłużenia czasu przejazdu.
Nie chcąc uprzykrzać pasażerom życia, Tauron postanowił tak przeprowadzić konieczne prace, by nie musieć wstrzymywać ruchu pociągów na trakcie kolejowym E65 na odcinku Most Wisła – Czechowice-Dziedzice – Zabrzeg. Średnio co 15 minut przejeżdża tamtędy jakiś pociąg. Żeby nie powodować kłopotliwych i długotrwałych wyłączeń zasilania (przerwy w pracy dotyczyłyby strategicznych podmiotów, m.in. wodociągów), inżynierowie Taurona zdecydowali się na zastosowanie w tym miejscu łącznie dziewięciu słupów tymczasowych. To konstrukcje składane na ziemi z dostarczonych ciężarówkami elementów i za pomocą dźwigów rozstawiane w pobliżu przewidzianych do likwidacji stalowych słupów. Dzięki temu rozwiązaniu możliwe jest sprawne wykonanie tymczasowej linii zasilającej. Pracownicy Taurona usunęli w sumie trzy kolizje i wymienili sześć słupów.
Po zakończeniu prac pociągi pojadą szybciej
Do przewieszenia przewodów nad torowiskiem wykorzystano natomiast dron.
- Nasi ludzie mają specjalistyczną wiedzę, by móc przeprowadzić tego typu operację. Tu zasadniczą trudnością jest fakt, że praca odbywa się nad czynną linią kolejową. Dodatkowo musimy operować na terenie miasta, w sąsiedztwie gęstej zabudowy, gdzie nie ma miejsca na swobodne manewry – powiedział Artur Michałowski, p.o. prezesa zarządu Tauron Polska Energia.
Realizacja kontraktu wymaga modernizacji linii wysokiego napięcia 110 kV, biegnącej nad szlakiem kolejowym w rejonie ulic Legionów i Cmentarnej w Czechowicach-Dziedzicach. Konieczna jest wymiana starych słupów kratowych na nowe konstrukcje, które dodatkowo muszą być wyższe ze względu na znaczne wyniesienie nowego torowiska.
Po zakończeniu modernizacji pociągi jadące wspomnianym odcinkiem będą mogły poruszać się z prędkością do 160 km/h w przypadku składów osobowych i 120 km/h dla pociągów towarowych.
Czytaj też:
Kolej. Remonty za miliony, a później cztery pociągi na dobę