Aeroflot wstrzymuje niemal wszystkie loty zagraniczne. Jest jeden wyjątek

Aeroflot wstrzymuje niemal wszystkie loty zagraniczne. Jest jeden wyjątek

Samolot Aeroflot
Samolot Aeroflot Źródło: Shutterstock / Media_works
Rosyjskie linie lotnicze Aeroflot poinformowały, że od 8 marca wstrzymują niemal wszystkie loty zagraniczne. Wyjątkiem jest jeden kraj.

Aeroflot przestaje latać po świecie. Narodowy rosyjski przewoźnik od 8 marca wstrzymuje niemal wszystkie loty międzynarodowe. Wyjątkiem będzie Białoruś. Jednocześnie linia lotnicza będzie kontynuowała loty na terytorium Rosji.

Już od niedzieli 6 marca firma przestanie obsługiwać pasażerów, jeśli ich bilety na lot powrotnych na połączeniu międzynarodowym przypadały później niż 8 marca. Jest to efekt zamknięcia przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów przez niemal wszystkie kraje Zachodu.

Wojna Rosja – Ukraina. Sankcje uderzają w Aeroflot

Niemal całkowity paraliż ruchu, jaki spotkał Aeroflot, jest efektem międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Kanadę, Japonię i wiele innych krajów. Dodatkową przeszkodą, z jaką musi się zmagać rosyjski przewoźnik, jest fakt, że firma Sabre Corporation wyrzuciła Aeroflot z zarządzanego przez siebie Globalnego Systemu Dystrybucji. Oznacza to, że linia lotnicza nie ma możliwości oferowania sprzedaży swoich biletów. Dotyczy to zarówno lotów międzynarodowy, co krajowych. Od 8 marca Aeroflot będzie musiał więc korzystać z wewnętrznego systemu sprzedaży.

Unia Europejska zamyka niebo dla Rosji

Dokładnie tydzień temu, w sobotę 26 lutego Unia Europejska zdecydowała się na zamknięcie przestrzeni powietrznej nad wszystkimi krajami wspólnoty dla rosyjskich samolotów. Chodzi nie tylko o pojazdy pasażerskie Aeroflotu, ale także prywatne odrzutowce oligarchów. W efekcie konieczne było wyszukiwanie okrężnych tras i korytarzy powietrznych poza krajami UE.

twitter


Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Absurdalna decyzja Aeroflot. Zawiesił loty do krajów, do których i tak by nie wleciał