Aktualne wyzwania branży produkcji zwierzęcej: walka z chorobami zwierząt i ekspansja na rynki państw trzecich
Artykuł sponsorowany

Aktualne wyzwania branży produkcji zwierzęcej: walka z chorobami zwierząt i ekspansja na rynki państw trzecich

Łukasz Dominiak ze Smithfield Polska na Gali Polskiego Biznesu
Łukasz Dominiak ze Smithfield Polska na Gali Polskiego Biznesu Źródło: Wprost
Grupa Smithfield Polska bardzo prężnie się rozwija. Nie zapomina jednak o tym, że jej filarem jest współpraca z polskimi rolnikami i hodowcami. Dzięki temu przyczynia się do rozwoju polskiego rolnictwa i eksportu polskiej żywności na rynki EU i odległe rynki państw trzecich. O wyzwaniach, z którymi musi mierzyć się branża i o planach na przyszłość rozmawiamy z dyrektorem ds. Public i Government Relations w Smithfield Polska, Łukaszem Dominiakiem.

Jakie najważniejsze wyzwania stoją dziś przed branżą rolno-spożywczą?

Te wyzwania, które stoją w szczególności przed branżą, którą my reprezentujemy, czyli branżą produkcji zwierzęcej, produkcji trzody chlewnej, drobiu a także mięsa i przetworów, to wyzwania, które zdefiniowałbym w następujący sposób: przede wszystkim są to choroby zwierząt, jak ASF, który jest obecny w Polsce od 2014 roku.

Radzimy sobie dobrze z występowaniem tego zjawiska chorobowego. W ostatnich latach spada liczba ognisk. Jednak w dalszym ciągu kraj nie posiada statusu kraju wolnego od ASF-u, a to oznacza istotne obniżenie możliwości eksportowych, jeżeli chodzi o rynki państw trzecich. A to są to te rynki, na które chcemy wysyłać nasze produkty. Mam tu na myśli przede wszystkim Azję, rynki odległe takie jak Wietnam na którym jesteśmy obecni. Walczymy o rynek Korei Południowej, o dopuszczenie na zasadach regionalizacji. Chodzi nam o to, by tamtejsze władze zaakceptowały fakt, że ASF jest w Polsce ale nasze mięso pochodzi z regionów, które nie są objęte obostrzeniami i zakazami.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku drobiu – mamy tutaj grypę ptaków. W związku z tym, Polska jest objęta statusem kraju niewolnego od tego zjawiska chorobowego. Mamy ostatnio kolejne ognisko i kolejne ograniczenia eksportowe.

W przypadku drobiu przypomnę, że Polska jest jednym z liderów produkcji na świecie, największym producentem w UE, niejako skazanym na eksport. Dlatego potrzebujemy tej możliwości eksportowej, bo ponad połowa naszej produkcji wyjeżdża za granicę, do UE. Tutaj kryteria przepisów są bardzo jasne i na ten rynek możemy eksportować. Problemem są rynki państw trzecich, gdzie możemy znaleźć dobre miejsce do ulokowania naszych produktów, tych które nie cieszą się zainteresowaniem u europejskich konsumentów, a są doceniane w Azji. Działając w ten sposób, możemy odpowiednio bilansować nasz eksport.

Spójrzmy na tę gałąź spożywczą przez pryzmat obecności Smithfield Polska w całej grupie. Gdzie firma znajduje się na tym globalnym rynku? Jaki jest jej udział w funkcjonowaniu całej spółki? Dokąd trafia polska żywność?

Przede wszystkim jesteśmy dumni, że działamy na rynku polskim jako grupa Smithfield Polska ale Smithfield Europe to szersza perspektywa. To biznes, który realizujemy w Rumunii, na Słowacji, na Węgrzech. Nasze duże, nowoczesne biuro handlowe w UK zajmuje się sprzedażą mięsa pochodzącego z Polski właśnie na tamtejszym rynku.

Staramy się rozwijać w Europie Centralnej i Wschodniej. Jesteśmy liderem produkcji mięsa właśnie w tym regionie Europy i jednym z liderów eksportu. Te ograniczenia wynikające z chorób zwierzęcych, o których mówiłem, blokują nam możliwości eksportowe, ale mimo wszystko radzimy sobie z eksportem również na rynki państw trzecich. Naszą domeną i naszym celem jest systematyczny rozwój naszej działalności.

Bardzo istotna w tym rozwoju jest współpraca z polskimi rolnikami, hodowcami, producentami trzody chlewnej i drobiu. Naszą podstawą jest właśnie współpraca z polskim rolnikiem, który dostarcza nam polskie świnie, kurczaki, zboże. Mamy również swoje zakłady paszowe, które dostarczają do polskich hodowców zboże pochodzące od polskich rolników. Ta polskość, wielokrotnie przeze mnie powtarzana, jest nie bez znaczenia. Przyczyniamy się do rozwoju polskiego rolnictwa i eksportu polskiej żywności na rynki EU czy odległe rynki państw trzecich.

Źródło: Wprost