Kontrowersyjny niemiecki miliarder chciałby mieć w Polsce lotnisko. „Pojednanie i przyjaźń”

Kontrowersyjny niemiecki miliarder chciałby mieć w Polsce lotnisko. „Pojednanie i przyjaźń”

Widok na położoną obok Bogatyni kopalnię i elektrownię Turów
Widok na położoną obok Bogatyni kopalnię i elektrownię Turów Źródło: Shutterstock / Lukasz Barzowski
Winfried Stöcker, kontrowersyjny niemiecki przedsiębiorca, w rozmowie z „Gazetą Saksońską” snuł swoje plany dla Bogatyni położonej nuż przy polsko-niemieckiej granicy.

Stöcker już od lat realizuje różne projekty na pograniczu polsko-niemiecko-czeskim. To jego rodzinne strony, z którymi czuje się mocno związany. Przykładowo, w niemieckim Bernstadt buduje od zera prywatną fabrykę dżemów. W tym samym mieście odnawia również zabytkowy obiekt Brauner Hirsch, który kupił 14 lat temu.

We wrześniu w podwojach zabytkowego miejsca ma już ruszyć odnowiona restauracja, a później hotel. Jednak to tylko ułamek planów niemieckiego miliardera. Za misję wziął sobie czesko-polsko-niemieckie pojednanie i przyjaźń.

Kim jest Winfried Stöcker

Zrobiło się o nim głośno w trakcie pandemii. Ogłosił wtedy, że sam w pół godziny opracował szczepionkę na Covid-19 i zaszczepił nią ok. 20 tys. osób. Stöcker, który z wykształcenia jest lekarzem, twierdził, że szczepionkę przetestował najpierw na sobie samym oraz na 100 innych ochotnikach.

Pseudomedyczną działalność Stöckera z czasów pandemii szybko zakończyła jednak policja, wchodząc do jego punktów szczepień. Niemiecka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie kilku lekarzy, którzy wstrzykiwali domowej roboty preparat Stöckera. Niemiecki miliarder stwierdził wówczas, że swojej szczepionki nie zgłosił do rejestracji odpowiednim organom, bo trwałoby to za dużo czasu.

Czytaj też:
Miała być willa Zahy Hadid, będzie baza TOPR. Polski miliarder odpuszcza

Poza tym Covidowym epizodem, Stöcker jest znany w Niemczech ze swoich skrajnie prawicowych poglądów. Od lat dotuje niemiecką partię AfD. Mocno działa również w biznesie. Jego najważniejszym aktywem była produkująca odczynniki laboratoryjne spółka Euroimmun, którą kilka lat temu sprzedał za 1,2 mld euro. Poza tym jest właścicielem domu handlowego w Gorlicach, lotniska w Lubece i wielu innych nieruchomości.

Symbol pojednania i współpracy

W rozmowie z „Gazetą Saksońską” zdradził, że marzy mu się kolejne lotnisko.

– Port lotniczy mógłby powstać w Bogatyni – mówił Stöcker. Jego zdaniem lotnisko w polskim mieście byłoby bardzo dobrym uzupełnieniem dla lotnisk w Dreźnie czy Wrocławiu. – W Bogatyni jest wystarczająco dużo miejsca na budowę płyty lotniska – przekonywał.

Dodał jednak, że to tylko plany. On sam nie zamierza teraz brać się za budowę nowego portu. Jednak taki obiekt byłby dla niego bardzo korzystny.

A to dlatego, że 20 minut samochodem na północ od Bogatyni, na wzgórzach Neuberzdorfer Höhe, z widokiem na Jezioro Berzdorf, chce postawić kompleks hotelowy z 18-dołkowym polem golfowym.

Jak mówi w wywiadzie, marzy mu się stworzenie miejsca, które stanie się symbolem pojednania i współpracy między Czechami, Polakami i Niemcami.

Czytaj też:
Gdzie żyją najbogatsi Polacy? Trzy duże regiony kraju to białe plamy
Czytaj też:
10 najbogatszych rodzin z polskimi korzeniami. Uciekli przed biedą, dziś są miliarderami

Źródło: Wprost