O fundusze mogą ubiegać się instytucje publiczne i prywatne oraz organizacje pozarządowe. Program ma na celu zmniejszenie różnic społeczno-gospodarczych pomiędzy Polską a bardziej rozwiniętymi państwami UE. Środki zostały przyznane 10 nowym krajom członkowskim UE na mocy międzynarodowej umowy z 20 grudnia ubiegłego roku.
Polska otrzymała prawie 50 proc. wszystkich środków szwajcarskiego programu dla państw, które w 2004 r. przystąpiły do Unii Europejskiej - podkreśliła Bieńkowska na konferencji prasowej, inaugurującej program.
"Projekty i programy będę komplementarne względem tych finansowanych z funduszy unijnych" - dodała szefowa resortu rozwoju regionalnego. Wyjaśniła, że szwajcarskie franki będą przeznaczone na projekty niefinansowane lub w niewielkim stopniu finansowane przez UE.
Pierwsze konkursy rozpoczną się już 1 października - poinformowała Bieńkowska. Będą one dotyczyć rozwoju regionalnego obszarów peryferyjnych. "Chodzi o południowo-wschodni region Polski, czyli województwa: lubelskie, małopolskie, podkarpackie i świętokrzyskie" - wymieniła Bieńkowska.
Przedstawiciele MRR podkreślali, że zależy im bardziej na kompleksowych programach niż pojedynczych projektach. "Programy na rzecz rozwoju społecznego i gospodarczego tych obszarów mogą uzyskać nawet 10 mln franków wsparcia" - zaznaczył wiceminister rozwoju regionalnego Janusz Mikuła.
Ponadto instytucje publiczne i pozarządowe mogą w ramach programu ubiegać się o dofinansowanie projektów m.in. z zakresu: ochrony wschodnich granic UE, rozbudowy infrastruktury i ochrony środowiska, w tym rozwoju odnawialnych źródeł energii, wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw, zwłaszcza w dostępie do kapitału, rozwoju zasobów ludzkich, profilaktyki zdrowotnej oraz badań i rozwoju.
Jak zaznaczyła minister Bieńkowska, konkursy o szwajcarskie środki będę odbywać się w dwóch etapach. "Najpierw akceptowany będzie zarys projektu, a dopiero potem szczegółowy wniosek" - wyjaśniła.
Martin Dahinden, dyrektor Generalny Szwajcarskiej Agencji ds. Rozwoju i Współpracy SDC podkreślał, że udzielana Polsce pomoc Szwajcarii ma w tym kraju poparcie społeczne.
ND, PAP