KE: Rosja nie może blokować eksportu warzyw z Polski

KE: Rosja nie może blokować eksportu warzyw z Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Sawicki (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Nie ma żadnych obiektywnych powodów, dla których Rosja może zakazać eksportu warzyw z Polski - powiedział rzecznik KE Frederic Vincent. - Polska przekazała Rosji wszystkie konieczne do zniesienia embarga informacje - podkreślił.
- Polska jest jednym z pierwszych krajów, które zostały zatwierdzone przez KE i przekazały wymagane przez stronę rosyjską dokumenty - czyli potwierdzone przez KE certyfikaty bezpieczeństwa żywności oraz informacje na temat urzędów i laboratoriów, uprawnionych do wydawania certyfikatów - powiedział Vincent.

Przypomniał, że Rosja zgodziła się na format certyfikatów jak i  sposób ich przekazania, podpisując w zeszłym tygodniu porozumienie w tej kwestii z delegacją KE i dlatego "nie może blokować eksportu warzyw z  Polski". Uzgodniony system miał upewniać władze rosyjskie, że w  importowanych z Europy produktach nie stwierdzono obecności pałeczki okrężnicy Echec, która spowodowała falę śmiertelnych zachorowań w  Europie.

Ponadto na prośbę Polski, delegacja UE w Moskwie będzie interweniować u władz rosyjskich w sprawie utrzymania, pomimo tych uzgodnień, embarga nałożonego przez na import warzyw z Europy. Minister rolnictwa Marek Sawicki rozmawiał o tym we wtorek w Luksemburgu na marginesie posiedzenia europejskich ministrów rolnictwa z komisarzem ds. ochrony konsumentów Johnem Dallim. - Komisarz Dalli zobowiązał się do rozmowy z  przedstawicielem delegacji UE w Moskwie", ta z kolei "ma sprawdzić, co  się dzieje - powiedział Vincent.

Podczas posiedzenia ministrów w Luksemburgu, komisarz ds. rolnictwa Dacian Cilos wykluczył jak na razie uruchamianie dodatkowej puli środków przeznaczonych na odszkodowania dla rolników, którzy ponieśli straty w  wyniku wybuchu epidemii. Według informacji otrzymanych przez PAP, komisarz powiedział podczas posiedzenia ministrów, że w chwili obecnej nie jest możliwe podsumowanie wszystkich strat poniesionych przez rolników z powodu wycofania z rynku produktów rolnych, a dane przekazywane przez państwa członkowskie "nie są spójne". KE przeegzaminuje uzyskane od państw wnioski o odszkodowania przed 18. lipca tak, aby komitet kryzysowy KE, który zbiera się 22. lipca mógł podsumować wszystkie prośby i zdecydować o odblokowaniu środków na  odszkodowania przed końcem miesiąca. Dopiero na podstawie wszystkich przyjętych przez KE wniosków, KE zdecyduje czy trzeba podejmować dalsze działania.

Pytany wcześniej przez dziennikarzy w Brukseli minister Sawicki nie  wykluczył tego, że Polska będzie w grupie państw domagających się od KE drugiego funduszu odszkodowań dla rolników, którzy ponieśli straty w  wyniku wybuchu epidemii zakażeń bakterią E.coli. - Z pewnością taki pakiet będzie potrzebny, wielokrotnie mówiłem, że  zaproponowana rekompensata to jedna piąta strat, które ponieśli rolnicy. Tym bardziej, że rolnicy ponieśli te starty nie z własnej winy, a  poprzez nieudane działanie służb medyczno - inspekcyjnych niemieckich i  także zbyt późną reakcję Komisji Europejskiej - powiedział minister Sawicki.

pap, ps