Takie urządzenia w Polsce działają od ponad roku. Do ich uruchomienia przymierzało się wiele banków. Jako pierwsza i na razie jedyna wprowadziła je grupa Banku Polskiej Spółdzielczości i to do niej właśnie należały w pierwszym kwartale tego roku wszystkie bankomaty biometryczne w kraju. W sumie – na ponad 16 tys. wszystkich funkcjonujących w Polsce – było ich 65.
Od Japonii po Chile
W Japonii na podstawie identyfikacji biometrycznej klienci mogą wypłacić pieniądze w jednej trzeciej bankomatów i zostać obsłużeni w ponad 30 tys. oddziałach banków. Już rok po wprowadzeniu tej technologii do bankomatów w 2005 roku liczba przestępstw związanych z wyłudzeniem wypłaty gotówki zmalała o dwie trzecie. Większe bezpieczeństwo oznacza, że klienci, którzy wypłacają pieniądze z wykorzystaniem biometrii, mogą pobierać znacznie wyższe kwoty niż tradycyjnymi metodami. Tak jest na przykład w Kolumbii czy Chile.
Na świecie – od USA przez Japonię, na Chinach skończywszy – biometria jest też powszechnie używana do zabezpieczenia bankowych skrytek oraz do logowania i autoryzacji transakcji w bankowości internetowej. W Polsce takie zabezpieczenie w postaci odcisku palca oferuje na razie wybranym klientom tylko Bank Pekao.
Technologie biometryczne są wygodne i – co najważniejsze – bezpieczne. Naszych danych nie możemy po prostu zgubić ani przez przypadek ujawnić przestępcy. Mamy je zawsze ze sobą, nie musimy zapamiętywać skomplikowanych haseł i ich systematycznie zmieniać. Nie da się też ich podrobić, bo przecież odcisk palca każdego z nas jest unikalny.
Dlatego coraz częściej biometria znajduje zastosowanie także w innych dziedzinach życia. Najlepszym tego przykładem są lotniska w Stanach Zjednoczonych czy w Australii. Kilkusekundowe badanie pozwala na szybką identyfikację osoby. Maszyna porównuje ze wzorcem kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt różnych cech.
Ten, a nie inny
Tradycyjne techniki identyfikacji pozwalają ustalić przede wszystkim to, że dana osoba zna hasło, numer PIN lub też posiada odpowiednią kartę. Natomiast to, czy jest prawowitym właścicielem chronionego zasobu, jest zagadką. Podobnie jest z trwałością rzeczy, które nas uwierzytelniają. W przypadku PIN-ów może zawieść nas pamięć. Karta lub token mogą zostać zgubione lub skradzione. Biometria jest wolna od tych mankamentów. Identyfikuje konkretną osobę, a najnowsze rozwiązania gwarantują, że odbywa się to w bezpieczny sposób.
Gdzie jeszcze może się przydać? Jeśli ktoś nie lubi dzwonić do banku i przez długie minuty wysłuchiwać komunikatów IVR (Interactive Voice Response), następnie wstukiwać loginu i hasła, a na końcu jeszcze odpowiadać na pytania operatora, powinien docenić biometrię głosową – system rozpozna nas na podstawie głosu. Wprowadzenie takich rozwiązań rozważa np. PKO Bank Polski.
Bankowcy na całym świecie cały czas my- ślą o tym, jak można wykorzystać biometrię również dla zabezpieczenia swoich interesów. W Rosji działa pierwszy bankomat, który podczas udzielania kredytu bada ton głosu potencjalnego kredytobiorcy. Technologia pozwala wykryć zdenerwowanie, które towarzyszy osobom chcącym naciągnąć bank i niezamierzającym spłacić pożyczonych pieniędzy...
Trudne początki
Możliwość identyfikacji klienta oparta na cechach zawsze gotowych do użycia i jednocześnie nie do podrobienia wydaje się rozwiązaniem wszystkich problemów, które pojawiają się w czasie korzystania z tradycyjnych technik identyfikacji i uwierzytelniania, wszelkiego rodzaju haseł, PIN-ów, kart magnetycznych i mikroprocesorowych, tokenów (urządzeń elektronicznych generujących jednorazowe hasła). Dlaczego więc nie jest jeszcze powszechnie dostępna?
Podstawowym ograniczeniem są spo- łeczne obawy, a także problemy, które zdarzały się w przeszłości i były związane z pierwszymi urządzeniami i technikami. Były to najprostsze urządzenia produkowane na masową skalę. Te bardziej zaawansowane, które chronią dziś m.in. banki, od lat gwarantują skuteczność na najwyższym poziomie.
Czy biometria wejdzie więc do masowego użytku? Wiele wskazuje na to, że właśnie w ten sposób będziemy mogli w najbliższej przyszłości poradzić sobie z zapewnieniem bezpieczeństwa dostępu do naszych pieniędzy i wrażliwych danych. Zanim jednak do tego dojdzie, należy spodziewać się dalszego rozwoju technologii.