Nowelizacja Kodeksu wykroczeń stanowi, że karze grzywny podlegają sprzedający towary poza miejscem do tego przeznaczonym, na terenie należącym do gminy. Przepisów tych nie stosuje się "do sprzedaży grzybów, owoców leśnych i płodów rolnych poza administracyjną granicą miasta". W noweli zapisano też możliwość orzeczenia przepadku towaru, którym handlowano poza dozwolonym miejscem. Zgodnie z Kodeksem mandatu można nie przyjąć i odwołać się od niego do sądu grodzkiego.
Na potrzebę wprowadzenia odpowiedzialności za handel poza wyznaczonymi miejscami zwracały uwagę wielokrotnie m.in. władze miejscowości turystycznych, np. Kołobrzegu. Prace w Sejmie nad przepisami w tej sprawie trwały od jesieni zeszłego roku. Do tej pory straże gminne karały handlujących poza dozwolonymi miejscami stosując inne przepisy Kodeksu wykroczeń - m.in. o handlu mimo braku pozwoleń na działalność gospodarczą, czy tamowaniu ruchu. Autorzy nowelizacji argumentowali, że nielegalny handel uliczny pociąga za sobą wiele negatywnych skutków - m.in. wprowadzanie do obrotu towarów niewiadomego pochodzenia, łamanie prawa związanego ze spokojem i porządkiem publicznym, nieuczciwą konkurencję oraz zakłócenie estetyki i harmonii przestrzeni publicznej. Wcześniejsze zapisy Kodeksu wykroczeń dotyczące zakazu wykonywania działalności gospodarczej bez wymaganego zgłoszenia oraz tamowania bądź utrudniania ruchu na drodze publicznej nie sprawdzały się w walce z nielegalnym handlem ulicznym. Nieskuteczne było na przykład nałożenie obowiązku karania mandatami za nielegalny handel na zarządców dróg.
PAP, arb