Bitcoin jeszcze nigdy nie był tak drogi i jeszcze nigdy tak gwałtownie nie potaniał. Najpopularniejsza kryptowaluta zaliczyła wczoraj spektakularny upadek. Kilkunastoprocentowa przecena była największą nominalną obniżką ceny w historii. Wcześniej zdarzały się już tak duże obniżki w ujęciu procentowym, ale jeszcze nigdy nie przekładały się na tak duży spadek ceny nominalnej. Wczorajsze obniżki wyniosły nawet 10 tys. zł.
Inwestowanie w bitcoina. Szef PFR ostrzega
Na temat inwestowania w bitcoina wypowiedział się prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Napisał na Twitterze, że wraz ze spadkiem kursu bitcoina o blisko jedną piątą zaleca ostrożność. Szef PFR porównał kryptowalutę do cebulek tulipanów, które w 1636 roku w Holandii pokazały, jak bardzo chwiejne mogą być ceny i jak podatne są na spekulacje. „W tej spekulacji rządzi tylko popyt vs podaż, emocję i algorytm. Polecam ostrożność” – napisał.
W nieco ostrzejszym tonie wypowiedział się brytyjski nadzór finansowy, który wprost przestrzegł, że osoby inwestujące w bitcoina, mogą stracić wszystkie zainwestowane oszczędności.
Czytaj też:
Bitcoin z nowym rekordem. Za jednego trzeba zapłacić ponad 105 tys. zł