Premier Mateusz Morawiecki został zapytany, czy ze względu na panującą nerwową sytuację na rynku, rząd przygotowuje się na ewentualne przewalutowanie kredytów frankowych. Premier przyznał, że nie jest to do końca w gestii rady ministrów, ale prowadzi rozmowy z przedstawicielami odpowiednich instytucji. Chodziło o Narodowy Bank Polski i Komisję Nadzoru Finansowego.
Sprawa dla Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Finansowego
– To jest relacja między NBP, KNF a bankami. Rząd jest raczej obserwatorem, ale oczywiście chcielibyśmy, aby rozwiązanie był sprawiedliwe dla wszystkich stron – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że zdecydowanie zależy mu, aby rzeczywiście sytuacja nie była dla nikogo krzywdząca. Można się domyślić, że chodzi nie tylko o klientów, ale także o same banki. Zaznaczył również, że nawet jeśli będzie potrzebna interwencja państwa, to nie ma obaw o wydolność finansów publicznych.
– Jesteśmy przekonani, że gospodarka przetrwa wszelkie ewentualne rozwiązania – zapewnił premier.
Czytaj też:
Mateusz Morawiecki powołuje się na raport KE. „Państwo to nie jest magik”