Waloryzacja wywróci budżet. Założenia sprzed kilku miesięcy już nieaktualne

Waloryzacja wywróci budżet. Założenia sprzed kilku miesięcy już nieaktualne

Emeryt, zdjęcie ilustracyjne
Emeryt, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. bilderimaginum
Waloryzacja rent i emerytur będzie wyższa niż rząd założył w budżecie na ten rok. Szacunki, że kosztować będzie budżet 10,3 mld zł zdecydowanie przestały być aktualne.

Wciąż nie wiadomo, ile wyniesie tegoroczna waloryzacja rent i emerytur. Kilka dni temu GUS podał w zeszłym tygodniu średnioroczne wskaźniki wzrostu cen, które są podstawą do obliczania wskaźnika waloryzacji emerytur. Średnioroczna inflacja wyniosła 5,1 proc., a dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów (tzw. inflacja emerycka) – 4,9 proc. Nieznany jest trzeci parament potrzebny do wyliczenia waloryzacji: realny wzrost płac w zeszłym roku. „Dziennik Gazeta Prawna” zapytała o szacunki Ernesta Pytlarczyka z Pekao SA i Jakuba Borowskiego z Credit Agricole. Obaj są zdania, że wzrost wyniósł 2,9 proc. a 4 proc.

Wyższa waloryzacja podbije wydatki budżetowe. O ile?

Przy obliczaniu waloryzacji bierze się pod uwagę wskaźnik inflacji oraz 20 proc. wzrostu płac. Podwyżka mogłaby zatem wynieść od 5,7 proc. do 5,9 proc., ale minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg podbiła stawkę i powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską, że nie wyklucza waloryzacji na poziomie co najmniej 7 proc. Dla porównania – w zeszłym roku waloryzacja wyniosła 4,24 proc.

Rząd przyjął w budżecie na 2022 rok, że waloryzacja wyniesie 4,9 proc., co miało kosztować prawie 10,3 mld zł. „DGP” poprosił ZUS o hipotetyczne wyliczenia dotyczące kosztu wyższej waloryzacji. I tak, gdyby waloryzacja wyniosła 5,7 proc., to budżet zapłaci o 1,7 mld zł więcej ponad założoną sumę. Przy wskaźniku 6 proc. będzie to już 2,3 mld zł dodatkowo.

Czytaj też:
Emeryci dotkliwie odczują inflację. Waloryzacja może nie wystarczyć

Źródło: Dziennik GazetaPrawna