Eksport energii i surowców tylko w rublach? Kreml sygnalizuje

Eksport energii i surowców tylko w rublach? Kreml sygnalizuje

Rosja
Rosja Źródło:Pixabay
Niemal cały rosyjski eksport energii i surowców może wkrótce zostać wyceniony w rublach - zasygnalizował przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin. Takiego scenariusza nie wyklucza rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow.

Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że będzie się domagał od „nieprzyjaznych państw”, aby płaciły za dostawy rosyjskiego gazu ziemnego w rublach. Do grona „nieprzyjaznych” państw zaliczane są m.in. Stany Zjednoczone, Ukraina, czy kraje członkowskie Unii Europejskiej.

Zapowiedzi przywódcy Rosji spotkały się z ostrą krytyką m.in. ministrów odpowiedzialnych za gospodarkę w krajach należących do grupy G7. Podczas poniedziałkowego spotkania podkreślili oni, że mamy do czynienia z jednostronnym łamaniem umów przez Rosję. Wywołało to ostrą reakcję rzecznika Władimira Putina Dmitrija Pieskowa. – Nie zamierzamy prowadzić działalności charytatywnej i wysyłać do Europy Zachodniej gaz za darmo. Nie ma płatności, nie ma gazu – powiedział Pieskow w rozmowie z amerykańską telewizją PBS.

Na gazie się nie skończy?

Tymczasem wiele wskazuje na to, że na gazie się nie skończy. Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin zasygnalizował w środę, że niemal cały rosyjski eksport energii i surowców może wkrótce zostać wyceniony w rublach.

Czy to oznacza, że Kreml lada moment ogłosi rozszerzenie listy towarów, które Rosja może eksportować za ruble? Takiego scenariusza nie wyklucza rzecznik prezydenta Rosji. – To jest pomysł, nad którym zdecydowanie należy pracować – stwierdził Dmitrij Pieskow.

Rzecznik Kremla zwrócił również uwagę, że rola amerykańskiego dolara jako światowej waluty rezerwowej została w ostatnich latach nadszarpnięta, a i zaufanie do innych międzynarodowych walut nie jest obecnie na najwyższym poziomie.

Według Szymona Kardasia z Ośrodka Studiów Wschodnich sygnały płynące z Kremla mogą mieć na celu wywarcie presji na zagranicznych partnerów, by zrezygnowali z zapowiedzi nałożenia embarga na import rosyjskich surowców energetycznych. – Zaostrzenie retoryki Moskwy może mieć na celu wywarcie politycznej presji na partnerów europejskich, by zrezygnowali oni z pojawiających się coraz częściej w przestrzeni publicznej postulatów nałożenia embarga na import rosyjskich surowców energetycznych. Ważnym sygnałem w kwestii jej intencji będzie ostateczny kształt procedur rozliczeniowych, który ma zostać przygotowany przez stronę rosyjską do 31 marca br. – komentuje dla Gazeta.pl Kardaś.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Niemcy wydały „wstępne ostrzeżenie” dotyczące możliwych braków gazu. Proszą o ograniczenie zużycia